Kot w worku, czyli Telezakupy Mango

Kot w worku, czyli Telezakupy Mango

Dodano:   /  Zmieniono: 
UOKiK oskarżył firmę Telezakupy Mango o nieuczciwą konkurencję. Zdaniem urzędu, firma celowo nie informuje klientów o warunkach sprzedaży i cenach wysyłki.
Firma Telezakupy Mango Sp. z o.o. organizuje sprzedaż wysyłkową za pomocą emitowanego programu telewizyjnego "Telezakupy Mango".

W opinii UOKiK, praktyka stosowana przez firmę przynosi negatywne skutki dla konsumentów i kontynuacja tego procederu może grozić zwiększeniem się liczby osób rozczarowanych, które mają poczucie, że zostały oszukane i wykorzystane.

Z zebranej przez UOKiK dokumentacji wynika, że oferując określone towary podczas emisji programu - firma ogranicza się jedynie do podania nazw produktów, ich właściwości, cen oraz numeru telefonu, pod którym można je zamówić. Nie powiadamia natomiast potencjalnych nabywców o możliwości odstąpienia od umowy zawartej na odległość czyli zwrotu zakupionego wyrobu w ciągu 10 dni, choć jest do tego zobligowana.

Nie informuje też o kosztach wysyłki, miejscu i trybie składania reklamacji oraz prawie konsumenta do wypowiedzenia umowy. Zdarza się również, że nie respektuje uprawnień do wykonania prawa odstąpienia od umowy zawartej na odległość.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w związku z tym skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozew wobec firmy Telezakupy Mango, wzywający do zaniechania nieuczciwej konkurencji - poinformowała jego radca Elżbieta Anders.

W pozwie Banasiński zwrócił uwagę, że gdyńska spółka nie wykonując nałożonego na nią ustawą obowiązku informacyjnego działa w sposób umyślny, wykazując złą wolę. Dowodem takich praktyk są również wyniki dwóch kontroli przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Gdańsku w ostatnich latach. Potwierdziły one jednoznacznie, że gdyńska spółka łamie ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów.

Co więcej, pomimo wezwań do zaniechania tych praktyk spółka nie zmieniła sposobu i formy udzielania informacji, twierdząc przy tym w swoich pismach, że działa zgodnie z prawem.

Zdaniem Banasińskiego, sposób prowadzenia działalności przez tę firmę narusza interes publiczny, polegający na prawidłowym i efektywnym, a także zgodnym z prawem oraz uczciwym funkcjonowaniem konkurencji.

Zgodnie z ustawą, czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.

Za naruszenie prawa prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i  Konsumentów (UOKiK) Cezary Banasiński domaga się wpłaty 500 tys. zł na rzecz Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku oraz opublikowania w dwóch tytułach ogólnopolskich przeprosin konsumentów. Wnosi też o nadanie wyrokowi sądu rygoru natychmiastowej wykonalności" - poinformowała Anders.

em, pap