"Czy Obama rozumie to, co chce zrobić?". Gingrich pyta o podatek dla milionerów

"Czy Obama rozumie to, co chce zrobić?". Gingrich pyta o podatek dla milionerów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Newt Gingrich (fot. EPA/BRIAN BLANCO/PAP)
Republikański kandydat do prezydentury Newt Gingrich oświadczył, że oczekuje wyjaśnień od Białego Domu w sprawie propozycji podatkowych prezydenta Obamy, które ten przedstawił w orędziu o stanie państwa. Gingrich ostro skrytykował również swojego rywala do nominacji na kandydata na prezydenta z ramienia Republikanów Mitta Romneya, ze jego propozycje rozwiązania problemu nielegalnych imigrantów.
Obama w orędziu o stanie państwa zaproponował m. in. aby wszyscy Amerykanie, których dochody przekraczają 1 mln dolarów rocznie płacili podatki według minimalnej stawki 30 proc. Gingrich, przemawiając w Coral Springs na Florydzie, powiedział, że realizacja tej propozycji oznaczałaby podwojenie podatku od zysków kapitałowych płaconych przez najzamożniejszych i wyraził przypuszczenie, że prezydent nie zdawał sobie sprawy z jej konsekwencji. Dodał, że oczekuje wyjaśnień od Białego Domu w tej sprawie bowiem tak drastyczna podwyżka tego podatku "byłaby tak głupia, że nawet Demokraci nie mogliby jej obronić". Kwestia podatków stałą się jednym z czołowych tematów kampanii przed wyborami prezydenckimi i zyskała dodatkowej aktualności po  ujawnieniu przez innego republikańskiego kandydata do prezydentury Mitta Romneya, że polityk ten w latach 2010-2011 od  dochodu w wysokości 42 mln dolarów zapłacił podatek według stawki 13,9 proc.

Gingrich zaatakował również wspomnianego Romney'a - wyśmiewając jego pomysł na rozwiązanie problemu nielegalnych imigrantów poprzez ich dobrowolną "samodeportację". - Trzeba żyć w świecie szwajcarskich kont bankowych i dochodów sięgających 20 mln dolarów rocznie, aby mieć fantazje tak daleko odbiegające od rzeczywistości - kpił Gingrich, były przewodniczący Izby Reprezentantów. Kwestia imigracji ma na Florydzie duże znaczenie bowiem 11 proc. zarejestrowanych wyborców republikańskich to Amerykanie pochodzenia latynoskiego, w tym w znacznej mierze kubańskiego.

PAP, arb