KE o łupkach: na razie nowe prawo jest niepotrzebne

KE o łupkach: na razie nowe prawo jest niepotrzebne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gaz łupkowy, fot. Wikipedia
Na tym etapie nie ma potrzeby tworzenia nowych przepisów UE, jeśli chodzi o poszukiwania gazu łupkowego - wynika z opublikowanego w piątek raportu KE. Komisja będzie badać sprawę dalej i nie wyklucza zmian, gdy produkcja z łupków ruszy w Europie na dużą skalę.
- Analiza prawna potwierdza, że nie ma natychmiastowej potrzeby zmiany prawa UE - oświadczył komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger. Zastrzegł jednak, że wniosek ten dotyczy aktualnej fazy poszukiwań. - Poważnie podchodzimy do obaw środowiskowych i będziemy nadal monitorować rozwój wydobycia gazu łupkowego w UE - zastrzegł komisarz. Niewykluczone więc są propozycje zmian, ale gdy produkcja z łupków ruszy na dużą skalę.

Belgijska firma prawnicza przeprowadziła dla KE analizy stosowania prawa UE w czterech krajach: Polsce, Francji, Niemczech i  Szwecji. Jest w nich w sumie ponad 20 odwiertów poszukiwawczych, z czego połowa w Polsce. Prawnicy doszli do wniosku, że na obecnym etapie prawo UE i krajowe pokrywa wszystkie aspekty środowiskowe związane z poszukiwaniem gazu łupkowego. Autorzy raportu zalecają natomiast jak najwcześniejsze uruchamianie konsultacji społecznych przez firmy zamierzające szukać gazu łupkowego na danym terenie.

Polska wyróżnia się, jeśli chodzi o stosowanie pełnej oceny oddziaływania na środowisko, ponieważ rozpatruje każdy przypadek indywidualnie, bez względu na oczekiwanie wydobycie. Sztywny próg 500 tys. metrów sześciennych gazu dziennie stosują Niemcy.

pap, ps