Według szefa PiS, budżet jest "niesprawiedliwy i całkowicie pozbawiony jakiejś idei". - Poza tą jedną: nie przekroczyć 55 proc. w relacji długu publicznego do PKB. Przy czym to jest idea o tyle oderwana od rzeczywistości, że mamy tę sferę kreatywnej księgowości, która na pewno sięga jakiegoś tam znaczącego procentu naszych długów - ocenił. Zdaniem Kaczyńskiego "w związku z tym upieranie się przy tym, że to 55 proc. nie zostało przekroczone, nie jest akceptowane". - Choćby poza Polską, gdzie na przykład Eurostat ocenia to inaczej - podkreślił.
Szef PiS uważa, że uchwalony przez Sejm budżet jest zły, ale "na miarę tego rządu, na miarę jego nieporadności, na miarę tej dziwnej sytuacji". - Bo skoro w zeszłym roku wzrost PKB to 4,3 proc. - nie chciałbym tego kwestionować, bo nie mam żadnych przesłanek, żeby to kwestionować - to trzeba zadać takie pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? - pytał prezes PiS.
Uchwalony przez Sejm budżet przewiduje, że deficyt w 2012 r. nie przekroczy 35 mld zł, a deficyt budżetu środków europejskich 4,5 mld zł. Wydatki budżetu państwa mają wynieść nie więcej niż 328,7 mld zł, a dochody 293,7 mld zł.Czytaj więcej na Wprost.pl:
Mamy budżet na 2012 rok. Deficyt - 35 miliardów złotych
PAP, arb