Iran ostrzega: za baryłkę ropy będziecie płacić 150 dolarów

Iran ostrzega: za baryłkę ropy będziecie płacić 150 dolarów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziś za baryłkę ropy naftowej płaci się 110 dolarów (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
W rezultacie wprowadzonego przez UE zakazu importu ropy z Iranu cena baryłki może wzrosnąć do 150 dolarów - ocenił irański wiceminister ds. ropy naftowej cytowany w niedzielę przez agencję IRNA. - Chociaż nie można czynić dokładnych prognoz, wydaje się, że ceny będą sięgać 120-150 dolarów - przekonywał wiceminister Ahmad Kalebani. 27 stycznia cena baryłki ropy wynosiła ok. 110 dolarów.
Państwa UE porozumiały się w sprawie wprowadzenia stopniowego embarga na ropę z Iranu i zamrożenia aktywów irańskiego banku centralnego. Restrykcje mają zmusić Teheran do rozmów na temat jego kontrowersyjnego programu nuklearnego. W ramach sankcji zakazane ma być zawieranie przez członków UE nowych kontraktów na ropę z Iranu. Natomiast wcześniej zawarte długoterminowe kontrakty mają przestać obowiązywać od 1 lipca. Państwa UE kupowały dotąd ok. 450 tys. baryłek irańskiej ropy naftowej dziennie, co stanowiło ok. 20 proc. ogółu produkcji irańskiej ropy.

W odpowiedzi na embargo wprowadzone przez UE parlament irański miał rozpocząć debatę nad projektem natychmiastowego wstrzymania eksportu ropy do UE - głosowanie odroczono jednak na nieokreślony czas. Cytowany przez półoficjalną agencję ISNA deputowany Ali Adiani Rad wyjaśnił, że ze względu na wagę sprawy parlamentarzyści chcą wcześniej zapoznać się z opiniami ekspertów.

Analitycy podkreślają, że rozważając wprowadzenie natychmiastowego embarga na handel ropą z UE Teheran chce pozbawić Brukselę sześciomiesięcznego okresu przejściowego, który miał umożliwić krajom członkowskim UE najbardziej uzależnionym od irańskiej ropy (głównie krajów południowej Europy) na dostosowanie się do nowej sytuacji i znalezienie nowych dostawców. Irańczycy wskazują, że embargo uderzy przede wszystkim w stronę europejską. Jednak zdaniem niezależnych ekspertów, światowy rynek ropy nie powinien odczuć skutków braku irańskiej ropy - Arabia Saudyjska zasygnalizowała już, że jest gotowa zwiększyć ilość ropy dostarczanej Europie. Natomiast irańska ropa zamiast do Europy może popłynąć do Azji, a zwłaszcza do Chin i Indii.

PAP, arb