Rostowski: musimy pracować do 67 roku życia - innego wyjścia nie ma

Rostowski: musimy pracować do 67 roku życia - innego wyjścia nie ma

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Zmiany w systemie emerytalnym wzmocnią rozwój polskiej gospodarki i podwyższą emerytury - zapewnił minister finansów Jacek Rostowski. - Jako rząd bierzemy na siebie tę odpowiedzialność, można powiedzieć "niepopularność", bo jesteśmy głęboko przekonani, że to jest absolutnie konieczne - dodał Rostowski.
Szef resortu finansów podkreślił, że jest pewien, iż w 2040 roku wiek emerytalny będzie wynosił 67 lat. - Pytanie tylko, czy zrobimy to stopniowo, w sposób uporządkowany, czy na skutek jakiegoś dramatycznego kryzysu - dodał. Pytany o powód niskich ocen prac rządu powiedział, że wiąże się to przede wszystkim z ustawą refundacyjną i sprawą ACTA. Zaznaczył, że poważna debata na temat wieku emerytalnego dopiero się rozpoczyna. - Przed nami bardzo dużo tłumaczenia, przekonywania - powiedział minister.

14 lutego premier Donald Tusk zapowiedział, że rozpoczęły się konsultacje społeczne w sprawie reformy emerytalnej. Projekty ustaw dotyczące podniesienia wieku emerytalnego oraz emerytur grup uprzywilejowanych powinny trafić z  rządu do Sejmu w ciągu miesiąca. Konsultacje społeczne powinny potrwać 30 dni.

Prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i  rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw prowadzi Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Projekt zakłada, że  od 2013 r. ma być stopniowo zrównywany i podwyższany wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn - docelowo będziemy pracować do 67 roku życia.

PAP, arb