Zastój na krajowym rynku zbóż

Zastój na krajowym rynku zbóż

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zboże drożeje (fot. Jurema Oliveira/Wikipedia)
Na krajowym rynku zbóż jest mało transakcji. Przetwórcy kupują niewiele, uzupełniając tylko zapasy, natomiast producenci ziarna wstrzymują się ze sprzedażą, licząc na dalszy wzrost cen - poinformował prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż Rafał Mładanowicz.

Jego zdaniem panuje atmosfera wyczekiwania, co może wydarzyć się na  przedwiośniu. Za dwa - trzy tygodnie będzie można już wstępnie ocenić straty spowodowane przez mrozy i wtedy sytuacja na rynku krajowym będzie bardziej przejrzysta - tłumaczył. Według danych Federacji, obecnie młyny płacą za pszenicę konsumpcyjną dobrej jakości 800-850 zł za tonę. Zakłady zbożowe najczęściej kupują to zboże po 800 zł za tonę. Nadal droższe jest żyto, za które można dostać nawet 900 zł za tonę.

Importowane zboże nie jest tańsze

Pomimo umocnienia się złotego względem euro i dolara, co sprzyja importowi, nie ma raczej zbyt dużych zakupów ziarna za granicą. Ceny zbóż w sąsiednich krajach są dość wysokie, więc trudno liczyć na zakup tańszego zboża z importu. Jeżeli okaże się, że straty mrozowe są duże, a w niektórych regionach uprawy ucierpiały, to rynku zbóż może nastąpić ożywienie - uważa Mładanowicz. Prezes przypomniał, że uprawy mogły ucierpieć nie tylko z  powodu mrozów, ale także na skutek jesiennej suszy, która zaburzyła wegetację roślin. Dodał, że byłoby bardzo niedobrze, jeżeli spełniłaby się prognoza o silnych mrozach pod koniec lutego.

Zdaniem Mładanowicza, do nowych zbiorów ziarna cena pszenicy konsumpcyjnej raczej nie wzrośnie i powinna być na poziomie 800-850 zł za tonę. A w czasie żniw może spaść o ok. 100 zł na tonie. Zboża mogą podrożeć, jeżeli straty zimowe w uprawach będą duże, na  rynkach światowych ceny ziarna nie spadną, a złotówka się bardzo umocni -  wyliczał Mładanowicz. Dodał, że nawet w takim przypadku za tonę zboża trzeba będzie zapłacić najwyżej kilkadziesiąt złotych więcej.

Ile za pszenicę?

Według niego cena pszenicy będzie też zależała od popytu, bowiem rolnicy nie mają zbyt dużych zapasów ziarna.

W ubiegłym tygodniu pszenica na paryskiej giełdzie MATIF drożała, na  co wpłynęła zwyżka cen pszenicy na rynku amerykańskim, a także zapowiedzi ograniczenia eksportu pszenicy z Ukrainy. Natomiast w tym tygodniu pszenica potaniała, co może mieć związek z reakcją na  przyznanie drugiego pakietu pomocy dla Grecji.

eb, pap