Chiny stawiają na atom

Chiny stawiają na atom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chińczycy nie obawiają się powtórki z Fukushimy (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Na sesji parlamentu chińskiego przedstawione zostały plany rozwoju energii jądrowej. Podczas posiedzenia parlamentu ogłoszono komunikat o zakończeniu kontroli wszystkich elektrowni pod kątem bezpieczeństwa, zarządzonej po wypadku w Fukushimie. Rząd zapowiedział też budowę kolejnych obiektów w centrum kraju.
Prezes firmy Technologie Elektrowni Nuklearnych, Wang Binghua, przedstawił wyniki badań chińskich naukowców przeprowadzonych po wypadku elektrowni Fukushima w Japonii. Binghua stwierdził, że rząd "przywiązuje wielką wagę do wszechstronnej kontroli elektrowni nuklearnych". Dodał, że dotyczy to zarówno obiektów będących w  budowie, jak i już działających. Obecnie kontrola wszystkich urządzeń już się zakończyła. - Jesteśmy gotowi do wznowienia prac nad projektowaniem nowych elektrowni nuklearnych. Podczas kontroli wykryto 14 poważnych problemów. Większość z nich została już rozwiązana, a prace nad pozostałymi trwają. Niektóre wymagają dłuższego czasu i będą eliminowane w trakcie trzyletniego planu restrukturyzacji chińskich elektrowni atomowych - tłumaczył prezes Technologii Elektrowni Nuklearnych.

W dalszym ciągu prezentacji, prezes Wang, powiedział, że dotkliwy brak energii elektrycznej Chiny odczuwają zwłaszcza wewnątrz kraju. - Wraz z rozwojem tych rejonów rośnie więc zapotrzebowanie na energię. Tam właśnie planowana jest budowa nowoczesnych i bezpiecznych elektrowni jądrowych, które będą wspierać postęp gospodarczy na miarę aspiracji lokalnego społeczeństwa - dodał. Podkreślił przy tym, że "Chiny nie mają problemu w zastosowaniu nowoczesnej technologii energetyki jądrowej i są w stanie spełnić wszelkie obowiązujące warunki techniczne". Mówił również, że Chiny nie będą siliły się na "wielki skok" w rozwoju energetyki jądrowej. Zapewnił, że wszystkie plany rozwoju są konsultowane przez rząd i odpowiadają zarówno chińskim, jak i międzynarodowym normom bezpieczeństwa.

Chiny mają przestarzały system energetyczny, uzależniony w dużej części od konwencjonalnych surowców. 80 proc. energii wytwarzanej jest z  węgla kamiennego, 2 proc. z ropy naftowej, 1 proc. z gazu ziemnego, a  15 proc. pochodzi z turbin wodnych. W 1994 r. rozpoczęto budowę pierwszej elektrowni jądrowej. Obecnie w  kraju działa 14 reaktorów, 26 jest w trakcie budowy, a kolejnych 28 ujętych jest w planach rządowych rozwoju energetyki jądrowej. Według planów rządu po 2025 około 10 proc. energii kraju powinno być wytwarzane w elektrowniach nuklearnych. W Chinach budowany jest również obecnie pierwszy w świecie reaktor jądrowy czwartej generacji, odporny na wysokie temperatury i chłodzony gazem. Będzie on zainstalowany w elektrowni Rongcheng w prowincji Shandong.

PAP, arb