PO może zastąpić Pawlaka Palikotem. "Janusz bywa nieprzewidywalny"

PO może zastąpić Pawlaka Palikotem. "Janusz bywa nieprzewidywalny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. ©FOCUS/NEWSPIX / Newspix.pl )Źródło:Newspix.pl
Kierownictwo PO prowadzi równoczesne rozmowy w sprawie poparcia rządowego projektu podwyższenia wieku emerytalnego z PSL i Ruchem Palikota. PSL mówi "tak" emeryturom częściowym, ale nie rezygnuje z propozycji dopłat dla matek. Informatorzy z kierownictwa PO nie wykluczają, że Janusz Palikot mógłby poprzeć projekt rządowy.
Zarówno PO jak i PSL mówią o koncepcji emerytur częściowych, jako podstawie ewentualnego kompromisu, ale nie podają szczegółów. Według informatorów z obu partii niewykluczone, że 19 marca nie będzie gotowego porozumienia, ale zostanie ono wypracowane do końca przyszłego tygodnia. Informatorzy z Platformy wskazują, że mimo iż teoretycznie możliwy byłby kompromis z Ruchem Palikota w sprawie poparcia propozycji rządu, to ze względu na to, że koalicja ma rządzić cztery lata, trzeba dążyć do  porozumienia z PSL.

Równolegle jednak kierownictwo PO rozmawia z Januszem Palikotem o  ewentualnym poparciu rządowego projektu. - Janusz mógłby poprzeć projekt, ale na pewno postawiłby swoje warunki. Problem z nim jest taki, że bywa nieprzewidywalny - deklaruje jedno, a potem robi co innego - przyznali informatorzy z kierownictwa partii.

PSL liczy na krok Tuska

"Rzeczpospolita" napisała, że swoją propozycję w sprawie reformy emerytur ma prezydent. "Bronisław Komorowski chce, aby na tzw. częściowe świadczenie można było przejść na 2 lata przed emeryturą, czyli docelowo w wieku 65 lat" - podała "Rz".

Sceptycznie do takiego rozwiązania podchodzą ludowcy. - My mówiliśmy o  emeryturach częściowych w wieku 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Nie rezygnujemy też z postulatu dopłat do kapitału emerytalnego dla  matek - byłoby to wyrównaniem ich szans, bo mogą one nie być w stanie zebrać kapitału emerytalnego wystarczającego nawet na emeryturę częściową. Co do kwoty możemy dyskutować - powiedzieli informatorzy z kierownictwa PSL. Według nich, możliwe jest osiągnięcie porozumienia w ramach koalicji, jeśli PO zgodzi się na dopłaty dla matek. - Potrzebny jest ten jeden krok ze strony PO. Liczymy, że premier Donald Tusk zaproponuje takie rozwiązanie - zadeklarowali.

"Nie łączmy wsparcia matek z emeryturami"

Premier Donald Tusk ocenił, że wsparcia matek nie  należy łączyć z systemem emerytalnym. - My w ramach koalicji nie musimy siebie nawzajem przekonywać, że trzeba wspierać matki, czy szerzej: rodziny, które decydują się na model wielodzietny. Ale nie chcemy tego łączyć z systemem emerytalnym, bo to są dwie różne kwestie - powiedział Tusk. - Będziemy szukali pomocy dla tych, którzy mają dzieci, choćby propozycja wzrostu o 50 proc. ulgi prorodzinnej rodzin z minimum trójką dzieci. Będziemy szukali także innych wsparć finansowych - nie na rok 2012, ale zapisanych ustawowo, dla rodzin, które biorą na siebie ciężar wychowania większej ilości dzieci - zapewnił premier.

Tusk poinformował ponadto, że w projekcie ustawy podnoszącej wiek emerytalny została uwzględniona część postulatów wysuwanych w ramach konsultacji społecznych. Są to postulaty co do których uznaliśmy, że  albo poprawiają, albo przynajmniej nie szkodzą, a dają większe poczucie bezpieczeństwa - powiedział. Premier zapewnił, że nikt, kto znajdzie się w wieku przedemerytalnym, nie będzie pozostawiony sam sobie, jeśli utraciłby pracę. - Myślę że ta propozycja jest bardzo uczciwa nie tylko w obrębie koalicji, ale przede wszystkim uczciwie stawia sprawę wobec obywateli - powiedział.

Będzie porozumienie PO-PSL?

Wysoko postawiony polityk Stronnictwa wskazuje, że  to czy nastąpi porozumienie zależeć będzie od Tuska. - Zobaczymy, czy  premier wskaże jakieś obszary, które mogłyby być podstawą do kompromisu - podkreślił. Przewodniczący Rady Naczelnej Stronnictwa Jarosław Kalinowski uważa, że zarówno w PO jak i w PSL jest wola kompromisu. - Myślę, że tym razem będzie biały dym symbolizujący zakończenie tej sprawy - przewiduje europoseł.

ja, PAP