Bułgaria odwraca się od atomu

Bułgaria odwraca się od atomu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bułgaria nie będzie mieć drugiej elektrowni atomowej (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Centroprawicowy rząd Bułgarii zadecydował o rezygnacji z budowy drugiej elektrowni atomowej - powiadomił wiceminister finansów Władysław Goranow. Kontrakt na budowę siłowni w Belene Sofia podpisała w 2008 r. z rosyjskim Atomstrojeksportem.
Premier Bojko Borysow ma w ciągu dnia poinformować o decyzji w sprawie drugiej elektrowni atomowej prezydenta Rosena Plewnelijewa oraz parlament. 29 marca do Moskwy udaje się minister gospodarki, energetyki i turystyki Delian Dobrew, który ma zawiadomić stronę rosyjską. Goranow poinformował, że na terenie przygotowanym w Belene pod budowę siłowni atomowej powstanie elektrownia gazowa. Wiceminister Goranow zapewnił, że elektrownia gazowa będzie tańsza od atomowej. Tymczasem, według Rumena Owczarowa, byłego ministra energetyki w lewicowych rządach ostatnich lat, właśnie elektrownia gazowa stworzy dodatkową zależność kraju od Moskwy, gdyż Bułgaria otrzymuje ponad 90 proc. potrzebnego jej gazu od Rosji.

Decyzja w sprawie elektrowni atomowej ma położyć kres toczącej się w Bułgarii dyskusji na temat drogiej inwestycji, jak i sporom z Rosją o jej cenę. Projekt budowy drugiej siłowni atomowej powstał w latach 80-tych ubiegłego wieku, zamrożono go na początku lat 90-tych. Ponownie reaktywowano go w 2003 r., kiedy Bułgaria, przygotowując się do wejścia do UE, powinna była zamknąć cztery starsze reaktory swojej jedynej elektrowni atomowej w Kozłoduju.

W 2008 r. Państwowa Spółka Energetyczna podpisała kontrakt z  Atomstrojeksportem na budowę elektrowni oraz dostawę dwóch reaktorów typu WWER trzeciej generacji o łącznej mocy 2 tys. megawatów. Wartość kontraktu wynosiła 3,9 mld euro, jednak znalazły się w nim nieprecyzyjne zapisy dotyczące kosztów budowy. Między innymi, nie uwzględniono wskaźnika inflacji, i ostatecznie cena według strony rosyjskiej wzrosła do 6,3 mld euro. Bułgaria odrzuciła tę cenę, chociaż w projekt zainwestowano już ponad 1 mld euro. Spory z Rosją w tej sprawie toczyły się od połowy 2009 r., kiedy wybory wygrała partia GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) Borysowa.

PAP, arb