Dolnośląskie: usuwajcie chwasty - UE zapłaci

Dolnośląskie: usuwajcie chwasty - UE zapłaci

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zmorą Wrocławia i okolic jest chwast zwany barszczem Sosnowskiego (fot. Hugo.arg/Wikipedia)
Zarząd województwa dolnośląskiego ogłosił konkurs na projekty związane z ochroną przyrody i edukacją ekologiczną. Można się ubiegać np. o pieniądze na zwalczanie chwastów, odtwarzanie korytarzy ekologicznych czy wzbogacanie lasów o nowe gatunki drzew.

Wnioski o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej można składać do 24 maja. Do podziału jest 6 mln zł, a jeden projekt może otrzymać od 50 tys. zł do 400 tys. zł. Dofinansowanie może sięgnąć 85 proc. wartości kosztów.

Anna Czujko z biura prasowego Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego wyjaśniła, że we Wrocławiu co pewien czas media alarmują o  inwazji groźnej dla zdrowia rośliny, której sok powoduje oparzenia skóry. - Chodzi o barszcz Sosnowskiego - chwast pochodzący z terenów dawnego ZSRR. W Polsce gatunek ten jest zwalczany, zwłaszcza na  terenach chronionych i w pobliżu miejsc zamieszkanych. Teraz w  zwalczaniu chwastu mogą pomóc pieniądze z UE - mówiła.

W konkursie na środki z UE swoje projekty mogą składać m.in. organizacje pozarządowe, parki narodowe i krajobrazowe, związki i stowarzyszenia jednostek samorządu terytorialnego, a także Lasy Państwowe. - Możliwości jest wiele, nie tylko walka z uciążliwymi chwastami. Chodzi przede wszystkim o ochronę różnorodności przyrodniczej. Wsparciem może być objęta np. ochrona miejsc zimowania nietoperzy, wzbogacanie lasów o nowe gatunki drzew (istotne w przypadku leśnych monokultur, bardziej podatnych na choroby i szkodniki), tworzenie nowych, zastępczych siedlisk dla zwierząt i roślin chronionych, których dotychczasowe siedliska są zagrożone przez uprawy rolnicze i rozwój miast - wyliczała Czujko. Dofinansowanie mogą otrzymać również projekty dotyczące odtwarzania korytarzy ekologicznych między obszarami Natura 2000. Czujko wyjaśniła, że chodzi np. o szpalery drzew i krzewów, pasy roślinności wzdłuż rzek i dróg, cieki wodne czy miedze dzielące pola uprawne. - Po pierwsze, umożliwiają one zwierzętom bezpieczne przemieszczanie się. Po drugie, przywracają właściwy kształt lokalnym ekosystemom i  krajobrazom, zmienionym przez sąsiedztwo człowieka - dodała.

PAP, arb