Przez grupę oszustów ZUS stracił setki tysięcy złotych

Przez grupę oszustów ZUS stracił setki tysięcy złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
ZUS stracił nawet pół mln złotych, fot. materiały prasowe
37 osób podejrzanych w sprawie wyłudzeń zasiłków chorobowych na szkodę ZUS i fałszowania zaświadczeń lekarskich zatrzymali na polecenie łódzkiej prokuratury funkcjonariusze CBA. Według śledczych zatrzymani wyłudzili z ZUS od 800 zł do 83 tys. zł.

Podejrzani mają od 21 do 61 lat, wśród nich jest 15 kobiet. - Są to  osoby prowadzące działalność gospodarczą, zatrudnione w zakładach prywatnych, dużych spółkach i sieciach handlowych - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Prokuratura przedstawiała im zarzuty dotyczące wyłudzeń na szkodę ZUS, posługiwania się zawierającymi nieprawdę zaświadczeniami lekarskimi o niezdolności do pracy i wręczania łapówek za ich wystawienie.

Wyłudzili nawet 83 tys.

Zarzuty dotyczą okresu od października 2009 do lipca 2011 roku. Według prokuratury podejrzani otrzymywali nienależne zasiłki wykorzystując zaświadczenia wystawiane w zamian za łapówki w kwotach od  60 do 100 zł. Odpowiadały one cenie wizyty w prywatnym gabinecie lekarki psychiatry, aresztowanej wcześniej w tej sprawie.

W sumie - według śledczych - podejrzanym zarzucono wyłudzenia na  szkodę ZUS w wysokości od 800 zł do 83 tys. zł. Niektórym z nich zarzucono także uzyskiwanie, podrabianych przez asystenta psychiatry, zaświadczeń uprawniających do jazdy samochodem bez pasów bezpieczeństwa.

Po przesłuchaniach prokuratorzy zastosowali wobec podejrzanych policyjne dozory i poręczenia majątkowe. Grożą im kary do 10 lat więzienia.

84 zarzuty dla psychiatry

To kolejne zatrzymania w śledztwie dotyczącym wyłudzeń zasiłków chorobowych z ZUS prowadzonym przez Prokuraturę Okręgowa w Łodzi i CBA. Dotąd zarzuty w tej sprawie usłyszało już 180 podejrzanych, w tym pięcioro lekarzy. Straty ZUS szacowane są na ponad pół mln zł.

Jesienią ubiegłego roku CBA zatrzymało na terenie całej Polski 64 osoby. Była to rekordowa liczba osób zatrzymanych przez Biuro w ramach jednej operacji.

Do aresztu trafiła wówczas 54-letnia psychiatra Ewa I. podejrzana o  korupcję, wystawianie fikcyjnych zwolnień i pomoc w wyłudzeniu zasiłków chorobowych z ZUS. Prokurator przedstawił jej 84 zarzuty dotyczące pomocnictwa do oszustwa, głównie wyłudzenia zasiłków chorobowych na  szkodę ZUS w łącznej kwocie ponad 500 tys. zł, wystawiania fałszywych zaświadczeń i przyjmowania korzyści majątkowych.

Będą kolejne zatrzymania?

Tyle samo zarzutów co Ewa I. usłyszał wówczas 39-letni Krystian R. zatrudniony jako pomoc medyczna w jej prywatnym gabinecie. Był on jedną z  trzech osób, które organizowały proceder wystawiania fałszywych zwolnień i "naganiały" klientów do gabinetu lekarskiego. Za swoje usługi brali oni od 10 do 30 zł.

Wśród podejrzanych są lekarze, przedsiębiorcy, osoby prowadzące sklepy w sieciach handlowych, bezrobotni i osoby zagrożone zwolnieniem z  pracy. Przedstawiono im zarzuty wręczania lub przyjmowania łapówek, wystawiania fałszywych zwolnień lekarskich i wyłudzenia na ich podstawie zasiłków chorobowych z ZUS. Grożą im kary do ośmiu lub 10 lat więzienia. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

mp, pap