Hiszpanie zaszkodzili złotówce?

Hiszpanie zaszkodzili złotówce?

Dodano:   /  Zmieniono: 
O 14:30 za 1 euro płacono 4,19 złotych (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Za euro płacono ok. 14:30 4,19 zł, a za dolara 3,21 zł, czyli tyle, ile 13 kwietnia, ale przed południem złoty był słabszy. Analitycy wskazują, że takie wahania to efekt m.in. obaw inwestorów o sytuację gospodarczą Hiszpanii.
Rano za euro trzeba było zapłacić 4,20 zł, za dolara 3,23 zł. Analitycy wskazują, że powodów słabej kondycji polskiej waluty należy upatrywać m.in. w osłabianiu się euro względem dolara. Ok. godz. 14:30 za euro płacono 1,3028 dol., ale przed południem kurs wynosił nawet 1,3007 dol.

Analityk TMS Brokers Szymon Zajkowski ocenił, że jeśli dolar dalej będzie się umacniał w stosunku do euro, to złoty osłabnie. - Ze względu jednak na stosunkowo silne fundamenty polskiej gospodarki oraz stabilną sytuację na rynku długu, a także wysokość stóp procentowych kurs złotego powinien być względnie stabilny - podkreślił.

Analitycy wskazują, że powodem pogorszenia nastrojów na rynku walutowym są obawy inwestorów o sytuację europejskich gospodarek, m.in. Hiszpanii. - Rentowności obligacji Hiszpanii dynamicznie pną się w górę - przekonywał ekspert z DM BOŚ Marek Rogalski. Rentowności 10-letnich obligacji Hiszpanii po godz. 10 sięgnęła 6,14 proc. Analityk dodał, że  wpływa to negatywnie na notowania długu np. Włoch. W jego ocenie kluczowym pytaniem, jakie zadają sobie teraz inwestorzy, jest to, kiedy Hiszpania "ustawi się w kolejce po zewnętrzne finansowanie" (np. pożyczki z EBC) i czy "pociągnie za sobą Włochy i  Portugalię".

Natomiast Zajkowski zauważył, że doniesienia amerykańskiego dziennika "The Wall Street Journal" o tym, że w marcu skala pożyczek zaciągniętych przez hiszpańskie banki w Europejskim Banku Centralnym osiągnęła rekord, dodatkowo pogorszyły sytuację na europejskim rynku długu. Zajkowski dodał, że z danych banku centralnego Hiszpanii wynika, że w  marcu wartość pożyczek wyniosła 316,3 mld euro, podczas gdy w lutym było to 169,9 mld euro. Dodał, że "17 kwietnia Madryt będzie sprzedawał 12- i 18-miesięczne bony skarbowe, natomiast dwa dni później - 2- i 10-letnie obligacje". Jego zdaniem wyniki aukcji będą istotne dla całego rynku finansowego.

PAP, arb