Polska i Chiny strategicznymi partnerami? "Wizyta chińskiego premiera jest tego dowodem"

Polska i Chiny strategicznymi partnerami? "Wizyta chińskiego premiera jest tego dowodem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Chin Wen Jiabao (fot. EPA/KAY NIETFELD/PAP) 
Wizyta premiera Wena Jiabao jest konsekwencją wypełniania strategicznego partnerstwa między Chinami i Polską - uważają eksperci. Ich zdaniem Polska została wytypowana przez Państwo Środka na lidera regionu Europy Środkowej, w którym Chińczycy chcą inwestować.

Szef Centrum Studiów Polska-Azja Radosław Pyffel uważa, że  ocieplenie w stosunkach polsko-chińskich nie rozpoczęło się teraz, ale  już w 2008 roku, począwszy od wizyty premiera Donalda Tuska w Chinach, przez sukces polskiego pawilonu na wystawie Expo w Szanghaju i następnie wizytę prezydenta Bronisława Komorowskiego w Szanghaju i Pekinie w  grudniu ubiegłego roku.

- Wizyta premiera Chin to jest kolejny ruch, więc ja bym nie widział tego jako przełomu, tylko jako konsekwencję zainicjowanej polityki ocieplenia. Teraz jest moment na to, by wypełnić strategiczne partnerstwo - powiedział Pyffel. Wspólne oświadczenie o  strategicznym partnerstwie między Polską i Chinami podpisali prezydenci obu krajów w 2011 roku.

Forum Gospodarcze w Warszawie

Podczas wizyty chińskiego szefa rządu w Warszawie odbędzie się Forum Gospodarcze Polska-Europa Środkowa-Chiny, z udziałem blisko 800 gości. Podczas obrad Jiabao ma  ogłosić nową strategię inwestycyjną dla krajów Europy Środkowej i  Południowej. Według eksperta Chińczycy postrzegają Polskę jako lidera regionu. - W  chińskim projekcie Polska jest wytypowana na lidera w tej części Europy i  zobaczymy, co Polska z tym zrobi - powiedział ekspert.

Jak mówił, o pozycję lidera przed długi czas starali się Węgrzy, ale  im się to nie udało. - Chińczycy wybrali Polskę. Nasz kraj jest największy w regionie, ma dobre położenie, stabilną gospodarkę, jest uważany za ten, który uchronił się przed kryzysem i Chińczycy chcą tutaj inwestować - zaznaczył. Pyffel ocenił, że przyjazd do Polski szefa chińskiego rządu z dużą grupą biznesmenów to na razie ceremoniał. - Ale jestem pewien, że efekty pojawią się w dłuższej perspektywie - zaznaczył.

Intensyfikacja kontaktów polsko-chińskich

W ocenie Justyny Szczudlik-Tatar z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych sam fakt, że kilkuset biznesmenów spotka się przy okazji Forum Gospodarczego z tak wysokim przedstawicielem władz chińskich pokaże możliwość współpracy i poparcie władz ChRL dla tego typu współdziałania. Ponadto - dodała - spotkanie będzie okazją do  nawiązania kontaktów biznesowych, które zapewne zaprocentują w  przyszłości podpisaniem kontraktów handlowych.

Ekspertka PISM uważa, że zaprezentowanie na Forum Gospodarczym przez chińskiego premiera strategii inwestycyjnej w stosunku do Europy Środkowo-Wschodniej jest bardzo ważne. - Świadczy to o tym, że ten region jest dostrzegany przez Chiny - oceniła. Przyjazd do naszego kraju chińskiego premiera - zdaniem Szczudlik-Tatar - jest konsekwencją podpisania przez prezydentów obu krajów oświadczenia o strategicznym partnerstwie. - Jak się patrzy na  intensywność kontaktów pomiędzy Polską i Chinami na tym najwyższym, politycznym szczeblu, to ostatnie dwa lata to jest wyraźna intensyfikacja - powiedziała.

Ekspertka zaznaczyła, że Polska jest atrakcyjna dla Chin, bo jest państwem stabilnym pod względem gospodarczym i politycznym i to jest nasz atut na tle całej Unii Europejskiej. Jej zdaniem, wizyta Jiabao będzie okazją do zaprezentowania chińskich przedsiębiorcom polskiej oferty eksportowej. Polska może sprzedawać Chińczykom m.in. żywność, maszyny górnicze gwarantujące bezpieczeństwo w  kopalniach, biżuterię, bursztyn.

is, PAP