- Nie ma na świecie produktu, którego by nie podrabiano - oświadczył przedstawiciel Interpolu po zakończeniu przeprowadzonej w obu Amerykach wielkiej operacji przeciw handlowi podróbkami. Skonfiskowano w jej trakcie milion podróbek wartości 30 milionów dolarów.
Roberto Manriquez, który z ramienia Interpolu, organizacji policyjnej z siedzibą w Lyonie, kierował operacją "Maya" przeprowadzoną między 1 a 15 marca w USA, Kanadzie, Kolumbii, Meksyku i siedmiu innych krajach Ameryki Łacińskiej, ujawnił, że przestępcy bardzo udoskonalili metody handlu podróbkami produktów.
Dla utrudnienia pracy policji i służb celnych, transportuje się oddzielnie etykiety prestiżowych firm oraz podrobione towary. To głównie odzież, galanteria, wyroby skórzane, komputery, zabawki, papierosy i olej samochodowy. W toku operacji "Maya" policja przeprowadziła ponad tysiąc kontroli na granicach, na targach i w sklepach.
Pierwsza taka operacja na wielką skalę została przeprowadzona z udziałem amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości pod kryptonimem "Jupiter" w 2004 roku. Zatrzymano wówczas 1660 osób i skonfiskowano ponad 12 milionów podrobionych produktów ocenionych na pół miliarda dolarów.
zew, PAP