Pawlak o nadzwyczajnej komisji do spraw emerytur: to nic nadzwyczajnego

Pawlak o nadzwyczajnej komisji do spraw emerytur: to nic nadzwyczajnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wicepremier Waldemar Pawlak uważa, że komisja sprawi, iż rozmowy będą przebiegać bardziej spójnie (fot. PAP/Leszek Szymański) 
Powołanie nadzwyczajnej komisji do prac nad rządowym projektem wydłużenia wieku emerytalnego do 67 lat oraz projektem dotyczącym emerytur mundurowych sprawi, że dyskusja nad nimi będzie miała spójny charakter – powiedział wicepremier Waldemar Pawlak.

Sejm powołał komisję nadzwyczajną, która będzie pracować nad rządowym projektem ustawy podnoszącej wiek emerytalny do 67. roku życia oraz projektem dotyczącym emerytur mundurowych.

- Całokształt tej dyskusji będzie odbywał się na jednej płaszczyźnie, bo gdyby formalnie potraktować te sprawy, to by były w różnych komisjach, a tak to dyskusja będzie miała spójny charakter – powiedział minister gospodarki. Dodał, że powołanie komisji nadzwyczajnej to normalna praktyka, często spotykana przy projektach, które obejmują rozwiązania „z różnych przestrzeni życia publicznego i mają wspólny charakter". - Tu mamy do  czynienia właśnie z takim przypadkiem – podkreślił.

"Trzeba być zapobiegliwym"

Pawlak zaznaczył, że 26 kwietnia spadł rating Hiszpanii.  - To pokazuje, że czasy są trudne i trzeba być zapobiegliwym, i podejmować decyzje z  wyprzedzeniem, a nie czekać aż dojdzie do sytuacji wymuszającej działania - stwierdził

Rządowy projekt podnoszący wiek emerytalny do 67 lat dla kobiet i  mężczyzn przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o  trzy miesiące każdego roku. Ponadto zakłada też m.in. możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat, które mają co najmniej 35 lat stażu ubezpieczeniowego (okresy składkowe i nieskładkowe) oraz  mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i posiadają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z FUS.

Emerytury obejmą tez służby mundurowe

Przygotowany zaś w resorcie spraw wewnętrznych projekt reformy emerytur mundurowych zmierza do wydłużenia aktywności zawodowej funkcjonariuszy i żołnierzy. Zgodnie z nim, funkcjonariusz nabędzie uprawnienia emerytalne po 55. roku życia pod warunkiem, że przepracował 25 lat. Będzie on nabywał prawo do emerytury w dniu osiągnięcia tego wieku, ale pod warunkiem, że zwolnienie ze służby nastąpiło nie z jego winy, a przyczyną była np. likwidacja jednostki organizacyjnej, jej reorganizacja połączona z redukcją etatów, a także orzeczenie o trwałej niezdolności do służby.

Wysokość emerytury będzie obliczana na podstawie średniej pensji z 10 wybranych, kolejnych lat służby oraz dodatków i nagród rocznych. Po 25 latach służby emerytura ma wynosić 60 proc. podstawy jej wymiaru i za każdy rok ma rosnąć o 3 proc. Maksymalna emerytura będzie mogła wynieść 75 proc. pensji. Tak jak dotychczas, emerytura będzie mogła być podwyższana o 0,5 proc. za każdy pełny miesiąc pełnienia służby na  froncie w czasie wojny oraz w strefie działań wojennych.

is, PAP