Rząd obawia się, że Putin zakręci nam kurek z gazem? "Musimy się uniezależnić od Rosji"

Rząd obawia się, że Putin zakręci nam kurek z gazem? "Musimy się uniezależnić od Rosji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Budzanowskiego "po objęciu funkcji prezydenta przez wcześniejszego prezydenta Federacji Rosyjskiej" kwestie energetyczne i polityka surowcowa będą "jednym z narzędzi w relacjach międzynarodowych" (fot. EPA/SERGEI CHIRIKOV/PAP)
Minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył, że celem rządu jest zaspokojenie w 2020 r. potrzeb Polski z krajowego wydobycia gazu. Według szefa resortu skarbu obecnie czynniki niezależne od Polski powodują, że za surowce nasz kraj płaci bardzo dużo.
- Dziś wydobywamy rocznie 4,5 mld m sześc. gazu, a zużywamy 14,5 mld. Celem jest podniesienie wydobycia o te 10 mld m sześc. - to bardzo konkretny cel, na który powinny być skierowane wysiłki inwestycyjne. Priorytetem jest zabezpieczenie potrzeb polskiego rynku w ciągu najbliższych lat - mówił Budzanowski na posiedzeniu sejmowej komisji skarbu, poświęconym zasobom naturalnym oraz planom ich poszukiwań i  wydobywania.

Budzanowski podkreślał, że cena surowców jest uzależniona od czynników, na które Polska nie ma żadnego wpływu - np. cena gazu jest powiązana z ceną ropy, generowaną na innych rynkach. - Ponosimy ogromne koszty, szczególnie odczuwalne w 2011 r. W 2011 r. tylko z powodu sytuacji na Bliskim Wschodzie i w konsekwencji wzrostu ceny ropy, UE musiała zapłacić za  import gazu i ropy dodatkowo 150 mld dolarów - wskazał.

Gaz i ropa potrzebne od zaraz

- Kwestie wydobycia węglowodorów w Polsce są de facto kluczowe, priorytetowe, jeżeli chodzi o politykę nadzorowania spółek Skarbu Państwa - mówił minister. Zaznaczył, że dotyczy to spółek, które bezpośrednio są z tym związane - PGNiG, PKN Orlen i Lotos - ale i  wszystkich innych, które w przyszłości mogą być beneficjentem zwiększonego wydobycia surowców. - Przede wszystkim gazu, ale i ropy -  dodał. Budzanowski zwrócił też uwagę na obecne uzależnienie Polski od dostaw ropy i gazu ze źródeł zewnętrznych. Dodał, że dziś mamy stabilne dostawy gazu i ropy, ale trzeba zdawać sobie sprawę ze zmian zachodzących na świecie, w tym "u głównego dostawcy gazu i ropy do UE". Zdaniem Budzanowskiego należy się spodziewać, że "po objęciu funkcji prezydenta przez wcześniejszego prezydenta Federacji Rosyjskiej" kwestie energetyczne i polityka surowcowa będą "jednym z narzędzi w relacjach międzynarodowych". - Musimy się na to przygotować i mówimy o ofensywie inwestycyjnej w obszarze wydobycia węglowodorów - podkreślił Budzanowski.

Po pierwsze - gaz z łupków

Według ministra bardzo istotnym elementem polityki rządu powinna być rozbudowa infrastruktury przesyłowej gazu. Budzanowski dodał, że oprócz inwestycji realizowanych obecnie przez operatora gazociągów - Gaz-System, potrzebne jest myślenie perspektywiczne dotyczące budowy terminala skraplającego gaz, by  ewentualnie go eksportować. Szef resortu skarbu przypomniał, że takie terminale budują dziś Kanada i USA, gdzie gaz jest bardzo tani. - Te doświadczenia - to również nauczka dla nas, bo nikt tam nie przewidział 3-4 lata temu takiej nadpodaży gazu - zaznaczył. - O tym już dziś powinniśmy myśleć, Gaz-System już przygotowuje studium wykonalności, na wypadek gdyby się okazało, że mamy większe ilości gazu - podkreślił minister skarbu. Budzanowski powtórzył też, że pierwszym celem jest uruchomienie w 2015 r. wydobycia gazu łupkowego na skalę przemysłową.

PAP, arb