Monti: UE może zrobić więcej, by pokonać kryzys

Monti: UE może zrobić więcej, by pokonać kryzys

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mario Monti (fot. EPA/OLIVIER HOSLET/PAP)
Premier Włoch Mario Monti jest umiarkowanie zadowolony po szczycie UE w Brukseli i nadal uważa, że można uczynić znacznie więcej na rzecz ożywienia gospodarczego - podkreślają włoskie media. Zwracają przy tym uwagę, że Monti chce pozostania Grecji w strefie euro.
To szczyt "obiecujący" z oznakami “małego przyspieszenia” w  kwestii większego zaangażowania na rzecz wzrostu - takie opinie szefa włoskiego rządu przytacza agencja Ansa. - Ale trzeba zrobić więcej, potrzebne jest większe zdecydowanie i  większa świadomość w UE - dodał Monti podsumowując obrady szefów państw i rządów UE zakończone w nocy z 23 na 24 maja.

Premier odnosząc się do braku zgody w sprawie euroobligacji, których jest zwolennikiem, uznał, że na szczycie doszło do postępu w tej sprawie. - Uważam, że to wpłynie na oczekiwania rynków - dodał. Jego zdaniem za zachęcający sygnał należy już uznać to, że projekt nie został zdjęty z porządku obrad mimo sprzeciwu kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

W ocenie agencji Ansa Monti woli być realistą i dlatego przyznał, że  mimo „otwarcia kilku kwestii interesujących Włochy" w Europie potrzeba zrobić o wiele więcej, by uspokoić rynki finansowe. Przede wszystkim uważa, że potrzebny jest „znaczący pakiet” kroków dla ożywienia wzrostu. Tymczasem, podkreślają media po szczycie, premier przekonał się w  Brukseli, że droga do konkretnych działań jest wciąż długa. Dziennik „Corriere della Sera" przypomina zasadnicze punkty recepty Montiego na rozwiązanie kryzysu: priorytet wzrostu przy zaangażowaniu na  rzecz dyscypliny budżetowej, żadnych różnic z Niemcami, poparcie dla  Francji. Poza tym - według szefa włoskiego rządu - nie można „zadręczać Grecji”. Włoski premier wyraził ponadto nadzieję, że Grecja pozostanie w  strefie euro. Zachęcił jednocześnie Greków, by w następnych, czerwcowych wyborach głosowali w sposób „konsekwentny” i zgodny z ich wolą i by nie  porzucali wspólnej europejskiej waluty.

Media odnotowują, że Monti ma również powód do zadowolenia. Kanclerz Angela Merkel przyjęła, po kilku dniach zastanawiania, zaproszenie na  szczyt w Rzymie z udziałem prezydenta Francji Francois Hollande'a i  premiera Hiszpanii Mariano Rajoya. Czterostronne spotkanie, poprzedzające kolejny unijny szczyt i poświęcone wypracowaniu wspólnego stanowiska, planowany jest na drugą połowę czerwca.

PAP, arb