Chorzy Polacy wyjeżdżają z kraju, bo nie chcą czekać na śmierć

Chorzy Polacy wyjeżdżają z kraju, bo nie chcą czekać na śmierć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od października 2013 r. Polacy będą mogli leczyć się w dowolnym kraju członkowskim Unii Europejskiej (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Coraz więcej Polaków woli leczyć się za pieniądze NFZ poza granicami naszego kraju. W 2011 r. takich pacjentów było 228. To wzrost o ponad 30 proc. w porównaniu z rokiem 2009 r. - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
W 2011 r. Narodowy Fundusz Zdrowia pobił rekord wysokości wydatków na zagraniczne leczenie dla Polaków, płacąc ponad 17,5 mln złotych. W pierwszych trzech miesiąc 2012 r. wydano z kolei 40 zgód za 4 miliony zł. Pieniądze te otrzymują ci pacjenci, którzy nie mogą liczyć na leczenie w Polsce - albo nie wykonuje się u nas danego świadczenia, albo czas oczekiwania na nie jest tak długi, że zagraża życiu lub zdrowiu pacjenta.

Brak specjalistów, brak sprzętu i spór o przepisy

Za granicę wyjeżdżają się leczyć szczególnie pacjenci cierpiący na rzadkie choroby. - Na przykład dzieci, które mają patologiczne zmiany w naczyniach krwionośnych. To bardzo rzadkie przypadki. Kiedy występujemy o zgodę na leczenie w placówce poza Polską, zazwyczaj ją otrzymujemy - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" prof. Ewa Andrzejewska, specjalistka w dziedzinie chirurgii dziecięcej.

Pacjenci prof. Andrzejewskiej wyjeżdżali do Nowego Jorku i Berlina. W Polsce nie mieli szans na leczenie z braku specjalistów. W ramach chirurgii dziecięcej i naczyniowej leczyć się za granicą wyjechało w 2011 r. 11 osób - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Najczęściej jednak na emigrację za leczeniem udają się pacjenci wymagający leczenia w zakresie genetyki klinicznej, ponieważ w Polsce nie mogą uzyskać diagnoz swoich chorób i interpretacji wyników badań. W przypadku tych pacjentów NFZ wydał 41 zgód.

Polska służba zdrowia ma także problemy w dziedzinach ortopedii i traumatologii ruchu oraz radioterapii onkologicznej, okulistyki, położnictwa i ginekologii, perinatologii i radioterapii onkologicznej. Polskim placówkom brakuje najczęściej odpowiedniego sprzętu i wysokiej klasy specjalistów od danej dziedziny.

Od 2013 r. leczymy się w Unii tam, gdzie chcemy

Najczęstszymi kierunkami emigracji za leczeniem są Niemcy (113 zabiegów sfinansowanych przez NFZ), Wielka Brytania, Belgia, Austria, Francja, Holandia i USA. NFZ częściej jednak odmawia zgody na leczenie za granicą, niż się zgadza. Problem tkwi w interpretacjach przepisów, co jest zabiegiem ratującym życie.

Sytuacja może się zmienić 25 października 2013 r., kiedy zacznie obowiązywać dyrektywa umożliwiająca swobodne leczenie w ramach Unii Europejskiej. Każdy pacjent będzie mógł się leczyć w dowolnym kraju członkowskim Unii i liczyć na zwrot pieniędzy z NFZ-u - ale tylko w wysokości kosztów, które za to leczenie fundusz zapłaciłby w Polsce.

sjk, PAP