Reklamy telewizorów będą musiały być rzetelne i wiarygodne

Reklamy telewizorów będą musiały być rzetelne i wiarygodne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na sprzedawanych telewizorach będą musiały pojawić się etykiety informujące o zużyciu energii (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Na sprzedawanych telewizorach będą musiały pojawić się etykiety informujące o zużyciu energii - wynika z przyjętego przez rząd projektu ustawy dotyczącej informowania o zużyciu energii przez produkty. Dotychczas ten obowiązek dotyczył tylko sprzętu AGD.

Jak podało Centrum Informacyjne Rządu, projekt zakłada, że obowiązkowym etykietowaniem objętych zostanie więcej produktów wykorzystujących energię. Ma to zapewnić racjonalne zużycie energii i ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Etykieta energetyczna zawiera informacje o klasie energetycznej i podstawowych parametrach urządzenia, np. zużyciu energii i poziomie hałasu.

Nie kupisz telewizora bez etykiety

Projekt ustawy nakłada na dostawcę produktu wykorzystującego energię obowiązek dołączania do niego (przy wprowadzaniu do obrotu lub oddawaniu do użytku) – etykiety i karty produktu sporządzonych w języku polskim. Dostawca będzie musiał umieścić na etykiecie i karcie dane, zgodne z parametrami technicznymi produktu. Dostawca dostarczy etykiety dystrybutorowi bezpłatnie. Dystrybutor będzie musiał zamieścić etykietę w widocznym miejscu na produkcie, a konsumentowi udostępnić kartę.

Nałożenie tych obowiązków na dostawców i dystrybutorów umożliwi konsumentom uzyskiwanie rzetelnych informacji o produktach i ich porównywanie pod kątem zużycia energii. Powinno też zachęcić klientów do wyboru produktów energooszczędnych, a producentów skłonić do wytwarzania wyrobów zużywających mniej energii, a tym samym sprzyjać innowacyjności i podniesieniu efektywności energetycznej produktów. Zgodnie z projektem, dostawca produktu będzie musiał sporządzić dokumentację techniczną i przechowywać ją przez 5 lat od daty wyprodukowania ostatniego egzemplarza.

Przewidziano również zakaz wprowadzania do obrotu produktów, do których nie dołączono etykiety i karty oraz dla których nie sporządzono dokumentacji technicznej. Zakaz obejmuje także umieszczanie na produkcie: etykiet, znaków, symboli lub napisów, które mogą błędnie informować o zużyciu energii. Nie będzie też można posługiwać się etykietą w sposób nieuprawniony.

Reklamy będą rzetelnie informować?

Określono również wymagania dotyczące reklamowania produktu przez dostawcę lub dystrybutora. Jeśli w reklamie produktu (prasowej, elektronicznej, radiowej lub telewizyjnej) pojawi się informacja o jego cenie lub zużyciu energii, to musi tam być też zawarta informacja o klasie jego efektywności energetycznej. Chodzi o to, aby reklama rzetelnie i wiarygodnie informowała o produkcie, a konsument zwrócił uwagę na dane dotyczące oszczędności energii.

Projekt zakłada stworzenie systemu kontroli, przeciwdziałającego wprowadzaniu do obrotu lub oddawaniu do użytku produktów, do których nie dołączono etykiety i karty oraz nie wykonano dokumentacji technicznej, a także na których umieszczono etykiety i karty zawierające dane niezgodne z parametrami technicznymi. System kontroli produktów będą tworzyć: wojewódzcy inspektorzy Inspekcji Handlowej i prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ich zadaniem będzie informowanie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) o wynikach przeprowadzonych kontroli produktów (wprowadzanych do obrotu lub oddanych do użytku) i przekazywanie mu rocznych sprawozdań z tych działań.

System kontroli produktów ma być monitorowany przez prezesa UOKiK. Będzie on m.in.: nadzorował stosowanie przepisów zobowiązujących do dostarczania informacji o zużyciu energii, współpracował z instytucjami kontrolującymi, gromadził informacje w wynikach kontroli. Prezes UOKiK będzie także sporządzał i przekazywał Komisji Europejskiej, co cztery lata, sprawozdania z wykonania obowiązków ustawowych – do 30 czerwca danego roku.

Będą kary pieniężne

W projekcie uregulowano także zasady odpowiedzialności za nieprzestrzeganie przepisów ustawy. Założono, że sankcje powinny być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. Przyjęto administracyjny tryb nakładania kar pieniężnych. Ustalono, że w zależności od rodzaju naruszenia, wysokość kary pieniężnej będzie wynosiła od pięciokrotnego do dwudziestokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za poprzedni rok, ogłaszanego przez GUS w „Monitorze Polskim”. Pieniądze z kar będą wpływać do budżetu państwa. Kary będą wymierzane w drodze decyzji przez wojewódzkich inspektorów Inspekcji Handlowej i prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ustawa ma obowiązywać po 3 miesiącach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

ja, PAP