Polskie szpitale nie są ubezpieczone? "Polisy są zbyt drogie"

Polskie szpitale nie są ubezpieczone? "Polisy są zbyt drogie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Większość szpitali wciąż nie wykupiła ubezpieczenia od zdarzeń medycznych (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Większość szpitali wciąż nie wykupiła ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. Dyrektorzy lecznic oczekują na nowelizację ustawy o działalności leczniczej, która wydłuża termin nabycia polisy do końca grudnia 2013 r. W tym tygodniu będzie nad nią głosował Sejm.

Konieczność nabycia ubezpieczenia od zdarzeń medycznych jest konsekwencją przepisów ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zgodnie z nimi pacjenci mogą występować do wojewódzkich komisji orzekających o ustalenie odszkodowania za niewłaściwe leczenie i w ten sposób pominąć drogę sądową. Zgodnie z pierwotnymi zapisami dodatkowe polisy miały być obowiązkowe od 1 lipca tego roku.

Dyrektorzy szpitali podkreślali, że ubezpieczenie się będzie dla placówek trudne, gdyż polisy są zbyt drogie. Posłowie PO zgłosili projekt nowelizacji ustawy o działalności leczniczej, w którym przewidziano, że ubezpieczenie szpitali od zdarzeń medycznych ma być obowiązkowe dopiero od 1 stycznia 2014 r. To rozwiązanie poparło Ministerstwo Zdrowia.

Koszty polis zbyt wielkim obciążeniem dla szpitali?

Według proponowanych przepisów suma ubezpieczenia wynosiłaby nie mniej niż 300 tys. zł (z uwagi na to, że jest to maksymalna wysokość świadczenia w przypadku śmierci pacjenta) i byłaby uzależniona od liczby łóżek w szpitalu i sumy ubezpieczenia w odniesieniu do jednego łóżka, która wynosi nie mniej niż 1 tys. zł.

Posiadanie przez szpital certyfikatu akredytacyjnego powodowałoby zmniejszenie sumy ubezpieczenia w odniesieniu do jednego łóżka szpitalnego o 10 proc. Certyfikat taki posiada obecnie 106 szpitali. W projekcie zaproponowano możliwość zawierania umów ubezpieczenia z udziałem własnym szpitala, nie wyższym niż 50 proc. sumy ubezpieczenia. Brak ubezpieczenia skutkować będzie wykreśleniem z rejestru podmiotów medycznych.

Większość dyrektorów szpitali pytanych przez dziennikarzy potwierdzała, że koszty dodatkowej polisy są poważnym obciążeniem dla ich lecznic; średnio to kilkaset tys. zł. Zaznaczali też, że oczekują na uchwalenie noweli ustawy o działalności leczniczej. Z kolei ci, którzy wykupili już ubezpieczanie, zwracali uwagę, że zrobili to z obawy przed wykreśleniem z rejestru podmiotów medycznych.

Żaden z 70 szpitali w woj. dolnośląskim nie zdecydował się na wykupienie ubezpieczenia od zdarzeń medycznych – poinformował PAP dyrektor Departamentu Polityki Zdrowotnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego Jarosław Maroszek. Podkreślił, że obawy szpitali zarządzanych przez Dolnośląski Urząd Marszałkowski budzą wysokie koszty dodatkowego ubezpieczenia.

Także większość szpitali w województwie kujawsko-pomorskim nie wykupiła ubezpieczeń ze względu na koszty i czeka na nowelizację ustawy. Spośród szpitali, których podmiotem tworzącym jest urząd marszałkowski, umowy na dodatkowe ubezpieczenie zawarły nieliczne, m.in. Centrum Onkologii w Bydgoszczy i Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Psychiatrycznego w Toruniu.

"Umowy? Nie ma sensu się spieszyć"

- Uważam, że nie ma sensu spieszyć się zawieraniem takich umów, gdyż jest prawie pewne, że przepisy ustawy o działalności leczniczej wkrótce zostaną znowelizowane i obowiązek posiadania ubezpieczenia od zdarzeń medycznych zostanie odłożony do 2014 r. Oczywiście szpitale samodzielnie podejmują decyzję, a my niczego im nie narzucamy - powiedział Piotr Kryn, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.

Ubezpieczenie od zdarzeń medycznych ma Regionalny Szpital im. dra Władysława Biegańskiego w Grudziądzu, którego podmiotem tworzącym jest miasto Grudziądz. Koszt ubezpieczenia wyniósł ponad pół miliona złotych - poinformowała zastępca dyrektora ds. finansowych Anna Wiśniewska.

Podobną kwotę - 460 tys. zł - zapłacił za polisę Szpital Powiatowy im. Ludwika Błażka w Inowrocławiu - poinformowała zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-finansowych i główna księgowa Ludmiła Starchanowska.

Spośród 19 lecznic, dla których podmiotem tworzącym jest sejmik województwa wielkopolskiego, umowy ubezpieczeniowe podpisało dziewięć placówek. Również niewiele szpitali powiatowych podpisało do tej pory podobne umowy.

Mały szpital, wielka stawka?

Niewielki szpital powiatowy w Turku musiałby zapłacić za roczne ubezpieczenie około 380 tys. zł. - Ubezpieczyciele wyliczają stawki według swoich metod. Szkody w szpitalu są małe, a stawki za ubezpieczenie zbyt wysokie – powiedział dyrektor placówki Bogdan Kawka. Ubezpieczenie od zdarzeń medycznych podpisał już na początku roku szpital w Ostrowie Wielkopolskim. - Kwota za ubezpieczenie mieści się w przedziale od 300 do 700 tys. zł – powiedział rzecznik starostwa Janusz Grzesiak.

Dwa na 26 szpitali w województwie opolskim wykupiły ubezpieczenia od zdarzeń medycznych, są to placówki w Kluczborku i Korfantowie - poinformował rzecznik wojewody. Dyrektorzy obu placówek twierdzą, że koszt ubezpieczeń mocno obciąża budżety placówek.

Jeszcze w ubiegłym roku przetarg na ubezpieczenie przeprowadziło Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie. Koszt rocznej polisy dla tej placówki to 278 tys. zł. Dyrektor Centrum Wojciech Machelski stwierdził, że dodatkowe ubezpieczenie wykupił dlatego, iż zapowiadano, że jego brak będzie skutkował wykreśleniem z rejestru podmiotów medycznych.

Z ośmiu szpitali będących własnością samorządu województwa lubuskiego jednostką, która wykupiła ubezpieczenie od zdarzeń medycznych, jest Lubuski Ośrodek Rehabilitacyjno-Ortopedyczny SP ZOZ w Świebodzinie – poinformowała rzecznik Zarządu Województwa Lubuskiego Mirosława Dulat. Wysokość rocznej składki to 185,5 tys. zł. W przypadku pozostałych lecznic oferowane wysokości składek w przeprowadzonych postępowaniach przetargowych przekraczają możliwości finansowe tych jednostek.

W Małopolsce do tej pory ubezpieczyło się 18 na blisko 100 placówek. - Z teoretycznego punktu widzenia takie ubezpieczenia są korzystne, bo ludzie mają prawo do uzyskania zadośćuczynienia za ewentualne poniesione szkody, natomiast to teoretyczne rozwiązanie trafia na grunt chronicznie niedoinwestowanej ochrony zdrowia  - powiedział dyrektor szpitala Uniwersyteckiego Andrzej Kulig.

Na Podkarpaciu większość szpitali wstrzymuje się z wykupieniem ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. Liczą, że zapowiadana zmiana ustawy umożliwi przystąpienie do takiego ubezpieczenia na zasadzie dobrowolności. Według informacji podanych przez rzeczniczkę wojewody podkarpackiego Małgorzatę Oczoś spośród 31 szpitali działających w województwie informacje o zawartej polisie dotarły tylko z trzech: Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Chopina w Rzeszowie, Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu i szpitala w Nowej Dębie.

Większość szpitali bez polis od zdarzeń medycznych

Siedem z 36 zarejestrowanych przez wojewodę zachodniopomorskiego szpitali ma wykupione polisy od zdarzeń medycznych. Jak poinformowała kierownik Oddziału Zdrowia Publicznego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Żaneta Bogdańska-Pakuła, ubezpieczenia wykupiły: Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Gryficach, Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej "ZDROJE" w Szczecinie, Szpital Powiatowy w Białogardzie, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu, Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie, Regionalny Szpital w Kołobrzegu, Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 im. prof. Tadeusza Sokołowskiego PUM w Szczecinie.

25 z ok. 300 szpitali znajdujących się w rejestrze podmiotów leczniczych województwa śląskiego wykupiło polisy z tytułu zdarzeń medycznych. Wśród nich są szpitale marszałkowskie, powiatowe, a także placówki będące spółkami prawa handlowego.

Tylko część warszawskich lecznic posiada ubezpieczenia od zdarzeń medycznych; są to: Szpital Wolski, Szpital Kliniczny im. Księżnej Anny Mazowieckiej, Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus, Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny im. prof. Witolda Orłowskiego, Warszawski Szpital dla Dzieci, Szpital Dziecięcy im. prof. Jana Bogdanowicza, Międzyleski Szpital Specjalistyczny oraz Centralny Szpital Kliniczny MSWiA.

Ubezpieczeń od zdarzeń medycznych nie wykupiły obydwa szpitale specjalistyczne w Radomiu. Lecznice liczą na to, że ubezpieczenie to nie będzie obowiązkowe. Szpitale mają wykupione polisy OC i w razie konieczności z nich wypłacane są odszkodowania.

W Łódzkiem do tej pory takie ubezpieczenia wykupiło pięć szpitali. Jedną z placówek jest miejski szpital im. dra Karola Jonschera w Łodzi. Jak powiedziała zastępca dyr. ds. administracyjnych i organizacji zarządzania w tej lecznicy Iwona Bednarek, składka to 383 tys. zł. Pieniądze na ubezpieczenie placówka pokryje z własnych środków.

W Świętokrzyskiem dodatkową polisę ubezpieczeniową posiada Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. św. Rafała w Czerwonej Górze koło Kielc, Centrum Matki i Dziecka w Kielcach oraz Szpital Powiatowy w Końskich. Nie jest jednak pewne, że lecznice te będą kontynuować owe ubezpieczenia, ponieważ są one – jak zgodnie oceniają płatnicy – „sporym obciążeniem” dla budżetu szpitala.

W woj. pomorskim tylko sześć spośród 14 szpitali podległych samorządowi województwa pomorskiego wykupiło polisę od zdarzeń medycznych. W trakcie przetargu na wybór oferty jest pięć szpitali, a jeden przygotowuje się do przetargu.

sjk, PAP