Merkel: euroobligacje? Szkoda czasu

Merkel: euroobligacje? Szkoda czasu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kanclerz Niemiec Angela Merkel, fot. EPA/GERRY PENNY/PAP
Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że nie należy na szczycie UE w tym tygodniu w Brukseli tracić zbyt wiele czasu na dyskusje o euroobligacjach. Kanclerz przypomniała, że niemiecka konstytucja zabrania przejmowania wspólnej odpowiedzialności za długi.

Merkel wyraziła obawę, że uczestnicy spotkania w Brukseli poświęcą zbyt wiele miejsca wprowadzeniu wspólnej odpowiedzialności (za długi), zamiast zająć się problemami strukturalnej kontroli nad polityką budżetową w krajach eurolandu.

Na dłuższą metę celem jest ustanowienie "silniejszej unii politycznej", a więc realizacja postulatu "więcej Europy" - powiedziała Merkel w Berlinie na konferencji Rady ds. Zrównoważonego Rozwoju. Jej wypowiedź przytoczyła agencja dpa.

Zdaniem Merkel ten, kto stale "więcej wydaje niż wygospodarowuje", czyni to na koszt przyszłych pokoleń. Każde euro, wydane na obsługę długu, mogłoby zostać wydane na inwestycję - zauważyła szefowa niemieckiego rządu. - Należy przerwać zaklęty krąg (zadłużenia) - dodała.

Najbliższy szczyt UE rozpocznie się 28 czerwca. Jak zapewnił rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert, nie należy spodziewać się na nim decyzji w sprawie programu reform dla Grecji. Przed podjęciem decyzji o dalszej pomocy dla zadłużonego kraju przedstawiciele UE, Europejskiego Banku Centralnego oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (tzw. trojka) muszą przedłożyć raport o sytuacji finansowej Grecji.

sjk, PAP