Za podjęciem uchwały zezwalającej zarządowi województwa na sprzedaż PKS Biłgoraj głosowało 20 radnych, siedmiu wstrzymało się od głosu, dwu było przeciwnych.
Członek zarządu województwa Jacek Sobczak przekonywał radnych, że na trudnym obecnie rynku usług transportowych prywatne przedsiębiorstwo będzie sobie lepiej radziło niż publiczne. Podkreślił, że w południowej części woj. lubelskiego, na Zamojszczyźnie, publiczne przedsiębiorstwa PKS działają także w Zamościu, Hrubieszowie i Tomaszowie Lubelskim i wszystkie nie będą mogły się utrzymać.
- Na rynku jest zainteresowanie kupnem PKS Biłgoraj. Jeśli go nie sprzedamy, to przedsiębiorstwo to czeka upadłość, a po sprywatyzowaniu może być sprawnie działającą firmą – powiedział Sobczak.
PKS Biłgoraj został przejęty przez samorząd województwa od Skarbu Państwa w 2010 r. Obecnie spółka zatrudnia 165 osób, w ubiegłym roku wykazała 1,2 mln zł strat, jej długi sięgają 2 mln zł.
Według ekspertów powołanych przez zarząd województwa, wartość PKS Biłgoraj wynosi 4,6 mln zł. Gdyby firma nie została sprzedana, to do 2015 r. wymagałaby około 2 mln zł dotacji do swojej działalności.
Przetarg na PKS Biłgoraj ma być ogłoszony na początku lipca.sjk, PAP