Na obwodnicy Kielc zawalił się nowy wiadukt. "Wstrzymujemy prace"

Na obwodnicy Kielc zawalił się nowy wiadukt. "Wstrzymujemy prace"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jedna osoba zginęła w wyniku zderzenia samochodu osobowego z łosiem, który wtargnął na autostradę A2. Na budowie obwodnicy Kielc zawalił się wiadukt. Przyczyną były „błędy w technologii montażu” – wylicza wady nowo oddanych do użytku dróg "Gazeta Polska Codziennie".
Na autostradzie A2 niespodziewanie pojawił się łoś. W zwierzę uderzyła osobowa skoda. Na miejscu zginął kierowca auta, trzy pozostałe osoby trafiły do szpitala. Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA, pytany o to, dlaczego łoś przeskoczył przez za niskie ogrodzenie, odpowiada, że wysokość zabezpieczeń ustala projektant na podstawie swojej wiedzy i danych z raportu środowiskowego.

Na A2 winę za tragedię ponosi łoś, ale już na obwodnicy Kielc doszło do katastrofy budowlanej. Blachy z budowanego wiaduktu runęły na tory kolejowe – na szczęście nie jechał po nich w tym momencie żaden pociąg. Według ustaleń "Gazety Polskiej Codziennie" do opóźnień w realizacji inwestycji, która miała być zakończona jeszcze tego lata, na pewno dojdzie. - Ze wstępnej analizy wynika, że przyczyną katastrofy były błędy w technologii montażu. W związku z tym prace na wszystkich odcinkach, na których technologia ta była stosowana, zostają wstrzymane – mówi Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.

ja, PAP, "Gazeta Polska Codziennie"