- Kasujemy połączenia obsługiwane przez ATR-y, pozostawiamy tylko rejsy obsługiwane przez Airbusy - powiedział dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski na środowej konferencji prasowej. Dodał, że ATR-y zostaną sprzedane. Spółka spodziewa się, że otrzyma za nie ok. 8 mln zł.
Frankowski zapewnił, że pasażerom, którzy mają wykupione bilety na te trasy, zostaną zwrócone pieniądze. Zapowiedział też, że zmniejszy się pula najtańszych biletów w ofercie przewoźnika - za 99 zł w jedną stronę. - Ok. 30-40 osób w samolocie będzie mogło kupić bilety za 99 zł. Musimy podnieść ceny biletów średnio o ok. 25-30 zł za sztukę - przyznał.
Przewoźnik poinformował, że od kwietnia do czerwca br. przewiózł ponad 320 tys. pasażerów. Samoloty były wypełnione średnio w ok. 70 proc. Z danych linii wynika, że w czerwcu br. miały one 76 proc. udziału w rynku krajowych połączeń lotniczych.
OLT Express działa od początku kwietnia. Od końca października planuje uruchomić połączenia europejskie.eb, pap