Związkowcy przyjechali do ministra skarbu ale musieli pocałować klamkę

Związkowcy przyjechali do ministra skarbu ale musieli pocałować klamkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister ze związkowcami się nie spotkał (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
Nie doszło do spotkania związkowców z firm sektora chemicznego z szefem resortu skarbu Mikołajem Budzanowskim w sprawie konsolidacji branży chemicznej. Jak poinformowali związkowcy, minister odwołał spotkanie i przełożył je na wrzesień.

W odpowiedzi na zaproszenie Budzanowskiego przedstawiciele organizacji związkowych z Zakładów Azotowych „Puławy”, Zakładów Chemicznych „Police” oraz Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach S.A. przyjechali do resortu skarbu. - Niestety, minister Budzanowski niemal w ostatniej chwili został pilnie wezwany do premiera, w związku z tym spotkanie zostało przełożone na 6 września 2012 r. W zastępstwie ministra ze związkowcami spotkał się wiceminister Rafał Baniak - poinformowali przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego ZA Puławy.

Jak poinformowała rzeczniczka resortu skarbu Magdalena Kobos, strona związkowa nie przekazała żadnych postulatów, oczekując osobistego spotkania z Budzanowskim. - Minister nie mógł uczestniczyć w spotkaniu ze względu na obowiązki służbowe. Ustalono wstępnie kolejne spotkanie na początek września - poinformowała Kobos.

Z niepokojem patrzą na konsolidację

22 sierpnia w Warszawie przed siedzibą resortu skarbu protestowali związkowcy z Zakładów Azotowych "Puławy". Sprzeciwiają się oni planom rządu połączenia tej spółki z Azotami Tarnów. W siedzibie ministerstwa związkowcy tego dnia złożyli w tej sprawie petycję. Napisali w niej, że Zakłady Azotowe "Puławy" są liderem polskiego rynku chemicznego, a także znaczącym graczem na światowym rynku. Podkreślili też, że spółka przynosi zyski od debiutu giełdowego w 2005 r. "To sprawia, że z niepokojem patrzymy na proces konsolidacji polskiej chemii. Jesteśmy przekonani, że najlepszym rozwiązaniem nie tylko dla pracowników i mieszkańców, ale również Skarbu Państwa jako większościowego właściciela jest pozostawienie Zakładów Azotowych »Puławy«, bowiem gwarantuje to ich dalszy, stabilny rozwój" - napisano w petycji.

Tarnów wezwał do sprzedaży akcji

Zakłady w Tarnowie w połowie lipca wezwały do sprzedaży akcji ZA Puławy stanowiących 32 proc. walorów spółki, po 110 zł za akcję. W sierpniu w efekcie wezwania udział Skarbu Państwa w ZAP spadł do 50,67 proc. Budzanowski cytowany w sierpniowym komunikacie stwierdził, że Skarb Państwa jako istotny akcjonariusz obu spółek i znaczący uczestnik procesu konsolidacji będzie go nadzorował, aby była to fuzja dwóch równorzędnych podmiotów, a nie przejęcie.

Tarnów planuje zaoferować akcjonariuszom Puław akcje nowej emisji, w wyniku czego będzie mógł zwiększyć udział w akcjonariacie Puław do 100 proc. głosów na Walnym Zgromadzeniu. Parytet wymiany ma wynieść 2,5 akcji Tarnowa za 1 akcję Puław.

Trzeci na świecie producent melaminy

Azoty Tarnów to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na GPW, w której Skarb Państwa ma nieco ponad 32 proc. udziałów. Kontrolowana przez państwo Grupa PZU (w tym OFE PZU) ma ponad 10,30 proc. akcji. Reszta należy do innych funduszy emerytalnych i rozproszonego akcjonariatu. Zakłady Azotowe "Puławy" to spółka giełdowa. Produkuje głównie nawozy sztuczne, a także tworzywa sztuczne. Jest jedynym w Polsce, a trzecim na świecie, producentem melaminy.

zew, PAP