"Złoty osłabł zbyt szybko. To było przesadzone"

"Złoty osłabł zbyt szybko. To było przesadzone"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Mimo zmiennych nastrojów inwestorów na rynku, w piątek złoty odrobił część strat poniesionych w tym tygodniu. Około godz. 17.15 za euro płacono 4,12 zł, za dolara 3,17 zł, a za franka szwajcarskiego 3,40 zł.

W czwartek po południu za euro płacono 4,15 zł, za dolara 3,20 zł, a za franka szwajcarskiego 3,43 zł.

Główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski powiedział, że kurs złotego się wahał, co było wynikiem obiegających rynek sprzecznych informacji dotyczących Grecji i Hiszpanii. - Z Polski nie mieliśmy danych makroekonomicznych, natomiast były wypowiedzi kilku członków Rady Polityki Pieniężnej - troszeczkę oddaliły możliwość obcięcia stóp procentowych już w październiku. W przyszłym tygodniu dane o sprzedaży i bezrobociu pokażą, czy ta obniżka w październiku rzeczywiście będzie - powiedział.

Zdaniem Rogalskiego obniżka stóp NBP w przyszłym miesiącu nastąpi, ale dla złotego najważniejsze w najbliższych dniach będą wydarzenia międzynarodowe. - Jeżeli rynek uwierzy, że temat Grecji i Hiszpanii rozwija się w dobrym kierunku, to złoty jeszcze się umocni. Od wczoraj widzimy, że się umacnia i ten trend powinien być utrzymany - powiedział Rogalski. Według niego poziom 4,12 wobec euro może zostać w poniedziałek naruszony, tym bardziej, jeżeli dane o nastrojach w Niemczech okażą się lepsze od oczekiwanych.

Analityk z Domu Maklerskiego TMS Brokers Szymon Zajkowski powiedział, że w piątek widać było odreagowanie po spadku wartości złotego w ciągu tygodnia. - Wydaje się, że osłabienie złotego w tym tygodniu było przesadzone i zbyt dynamiczne. W najbliższych dniach prawdopodobne jest umocnienie złotego w stosunku do euro do poziomu 4,11, a w stosunku do dolara do poziomu 3,13. W dłuższym terminie złoty powinien pozostawać w przedziale 4,11-4,17 wobec euro i 3,13-3,22 wobec dolara - powiedział Zajkowski.

Dodał, że w przyszłym tygodniu będzie więcej danych rynkowych, które mogą stanowić impulsy do poprawy nastrojów na rynkach światowych, zwłaszcza w kontekście ostatnich zapowiedzi FED dotyczących polityki tzw. luzowania ilościowego (zabieg mający na celu pobudzenie gospodarkę poprzez zwiększenie podaży pieniądza wskutek skupu papierów dłużnych z rynku - red.) oraz Europejskiego Banku Centralnego w sprawie skupowania obligacji krajów peryferyjnych strefy euro. - W związku z tym perspektywa dla złotego w dłuższym terminie jest całkiem dobra, możemy liczyć na stabilne notowania z tendencją do umocnienia - zaznaczył Zajkowski.

zew, PAP