- Minister Rostowski chyba bardziej ufa swoim niż kolegom z rządu – poskarżył się wicepremier Waldemar Pawlak na łamach "Rzeczpospolitej".
Pawlak odniósł się w rozmowie do debaty ekonomicznej zorganizowanej przez PiS. – Przykro patrzeć na to, jak rząd oddaje inicjatywę opozycji, zamiast realizować to, co zostało już przedyskutowane z premierem Tuskiem, np. ułatwienia w rozliczaniu VAT - powiedział.
Propozycje PSL, o których mówił wicepremier, dotyczą metody kasowej rozliczania VAT. – Chodzi o to, żeby ten podatek był płacony po otrzymaniu zapłaty przez firmy, a nie od chwili wystawienia faktury. Zależy nam na tym, by to rozwiązanie dotyczyło małych firm o obrotach rocznych do 2 mln euro (dziś mały podatnik ma przychody do 1,2 mln euro) – tłumaczył Pawlak. – Chcemy także wyrównania terminów płacenia VAT w eksporcie i imporcie - dodał.
Wicepremier narzeka jednak na brak współpracy ze strony ministra finansów Jacka Rosowskiego. – Myślę, że główny problem bierze się z innej optyki, jednorocznej, księgowej, a nie rozwojowej, czyli o przyszłych dochodach – powiedział – Bo gdyby (Rostowski – red.) zastanowił się z perspektywy politycznej, wpłynąłby na urzędników, by nie patrzyli tak statycznie. Ale minister Rostowski chyba bardziej ufa swoim urzędnikom, niż kolegom z rządu – dodał.
Pawlak twierdzi jednak, że o sprawie VAT pozytywnie wypowiedział się premier Donald Tusk. Więc wicepremier liczy na to, że uda się to przeforsować. – Zresztą to jest w interesie ministra finansów, bo jak wyschnie obrót gospodarczy, to nie naleje z pustego w próżne – powiedział.
jl, "Rzeczpospolita"
Propozycje PSL, o których mówił wicepremier, dotyczą metody kasowej rozliczania VAT. – Chodzi o to, żeby ten podatek był płacony po otrzymaniu zapłaty przez firmy, a nie od chwili wystawienia faktury. Zależy nam na tym, by to rozwiązanie dotyczyło małych firm o obrotach rocznych do 2 mln euro (dziś mały podatnik ma przychody do 1,2 mln euro) – tłumaczył Pawlak. – Chcemy także wyrównania terminów płacenia VAT w eksporcie i imporcie - dodał.
Wicepremier narzeka jednak na brak współpracy ze strony ministra finansów Jacka Rosowskiego. – Myślę, że główny problem bierze się z innej optyki, jednorocznej, księgowej, a nie rozwojowej, czyli o przyszłych dochodach – powiedział – Bo gdyby (Rostowski – red.) zastanowił się z perspektywy politycznej, wpłynąłby na urzędników, by nie patrzyli tak statycznie. Ale minister Rostowski chyba bardziej ufa swoim urzędnikom, niż kolegom z rządu – dodał.
Pawlak twierdzi jednak, że o sprawie VAT pozytywnie wypowiedział się premier Donald Tusk. Więc wicepremier liczy na to, że uda się to przeforsować. – Zresztą to jest w interesie ministra finansów, bo jak wyschnie obrót gospodarczy, to nie naleje z pustego w próżne – powiedział.
jl, "Rzeczpospolita"