Producenci małego AGD mają coraz więcej zamówień od światowych koncernów. Firmy zagraniczne szukają dostawców w Polsce, ponieważ mają już dość rosnących cen pracy w Chinach - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".
Eksperci szacują, że koszty pracy są na Dalekim Wschodzie już są tylko o 10-15 proc. niższe niż u nas. Tymczasem jakość produkcji jest podobna, natomiast Polska wygrywa tym, że na dostawy z Azji trzeba czekać nawet 3 miesiące.
Obecnie na 5 mln wytwarzanych urządzeń, ponad milion powstaje na zlecenie zagranicznych firm. Jeśli wszystkie kontrakty dojdą do skutku, to w 2013 r. z polskich taśm może zjechać o 15-20 proc. więcej sprzętu pod międzynarodowymi markami.
Gazeta podkreśla, że większa produkcja AGD w Polsce ma odzwierciedlenie w imporcie i eksporcie. Według danych CEDC, w I półroczu zaimportowano do Polski małe AGD o wartości 150,4 mln euro, o 3 proc. mniej niż rok temu. Z kolei eksport wzrósł o 1 proc., do 178,4 mln euro.
"Dziennik Gazeta Prawna", arb
Obecnie na 5 mln wytwarzanych urządzeń, ponad milion powstaje na zlecenie zagranicznych firm. Jeśli wszystkie kontrakty dojdą do skutku, to w 2013 r. z polskich taśm może zjechać o 15-20 proc. więcej sprzętu pod międzynarodowymi markami.
Gazeta podkreśla, że większa produkcja AGD w Polsce ma odzwierciedlenie w imporcie i eksporcie. Według danych CEDC, w I półroczu zaimportowano do Polski małe AGD o wartości 150,4 mln euro, o 3 proc. mniej niż rok temu. Z kolei eksport wzrósł o 1 proc., do 178,4 mln euro.
"Dziennik Gazeta Prawna", arb