Trojanowska: "atom kontra łupki"? To płytka dyskusja

Trojanowska: "atom kontra łupki"? To płytka dyskusja

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
- Poparcie społeczne dla różnych technologii energetycznych pojawia się i wygasa falami – oceniła wiceminister gospodarki do spraw polskiej energetyki atomowej Hanna Trojanowska w rozmowie z Energianews.pl.
Trojanowska twierdzi, że lokalizację przyszłej elektrowni atomowej poznamy najwcześniej za dwa lata. - W harmonogramie przygotowań zapisano, że badania lokalizacyjne potrwają 24 miesiące- wyjaśniła.

A co się stanie, jeśli w tym czasie świat odwróci się od energii atomowej?  - Poparcie społeczne dla różnych technologii energetycznych falami pojawia się i wygasa. Obecnie na przykład węgiel, który parę lat temu był traktowany jako ogromne zagrożenie dla środowiska naturalnego krajów UE, wobec spowolnienia gospodarczego przeżywa swój powrót, czy wręcz renesans. Nie przesądzałabym więc dziś, jak za kilka lat będzie kształtować się poparcie dla energetyki jądrowej w krajach Wspólnoty – oceniła minister.

-  Póki co, poza kilkoma państwami przeciwnymi, dominują jednak kraje wykorzystujące tę technologię i deklarujące potrzebę jej dalszego rozwoju. Nie mówię tu tylko o Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, czy Szwecji, ale również o naszych południowych sąsiadach – dodała.

eb, Energianews.pl