Zbliża się hossa na warszawskiej giełdzie. Co zrobią inwestorzy?

Zbliża się hossa na warszawskiej giełdzie. Co zrobią inwestorzy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Już od kilku miesięcy na warszawskiej giełdzie obserwujemy pierwsze oznaki hossy, a w ostatnim miesiącu ten pozytywny trend jeszcze się wzmocnił. W okresie od 9 listopada do 12 grudnia 2012 indeks WIG i WIG20 zyskały odpowiednio 8,12 proc. i 8,67 proc.
– Po trwającym ponad rok trendzie bocznym, na GPW zawitał wyraźniejszy trend wzrostowy. Na początku grudnia główne indeksy wyznaczyły tegoroczne szczyty, osiągając najwyższe wartości od sierpnia 2011 roku. I choć spodziewamy się, że  w kolejnych miesiącach na warszawskiej giełdzie mogą nastąpić drobne korekty spowodowane czynnikami krótkoterminowymi, to może to być dobra okazja do rozpoczęcia zakupów lub też zwiększenia zaangażowania w funduszach akcji – zauważa Robert Burdach, zarządzający funduszami akcji Union Investment TFI.

Trend wzrostowy w dalszym ciągu może być wspierany przez zakup akcji przez OFE.  W ich portfelach wciąż jest bowiem sporo miejsca. W listopadzie udział akcji w OFE wynosił przeciętnie 34,3 proc., wobec maksymalnego limitu na poziomie 45 proc. Dodatkowo, od przyszłego roku limit ten wzrośnie do 47,5 proc.

W kontekście przyszłości istotny jest fakt, że akcje notowane na polskiej giełdzie pozostają relatywnie tanie i jak pokazują dane makroekonomiczne, w tym obserwowany trend spadkowy PKB, powoli zbliżamy się do dołka cyklu, czyli końca spowolnienia gospodarczego. W tej sytuacji, zgodnie  z zasadą, że giełdy wyprzedzają gospodarkę, w 2013 koniunktura na giełdach powinna zacząć się poprawiać. – Nie oznacza to jednak, że wszystkie branże i spółki notowane na GPW zyskają na tym w jednakowym stopniu. Dlatego, podobnie jak w tym roku, niezwykle istotna będzie dobra selekcja akcji spółek do portfeli funduszy – mówi Robert Burdach.

Biorąc pod uwagę czynniki zewnętrzne, gospodarka Stanów Zjednoczonych, która stanowi punkt odniesienia dla globalnych rynków akcji, zachowuje się umiarkowanie stabilnie. W III kwartale 2012 roku wzrost amerykańskiego PKB przyspieszył, Ponadto, jeśli Amerykanom uda się uniknąć tzw. klifu fiskalnego, z pewnością przełoży się to na wzrost optymizmu. Póki co, w negocjacjach trwa jednak impas.