W USA dobrze, w Polsce źle

W USA dobrze, w Polsce źle

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z amerykańskich rynków napływają optymistyczne dane (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Poprzedni tydzień minął pozytywnie na większości rynków giełdowych na świecie. Napływ dobrych danych makroekonomicznych z USA plus dobrze odebrane w większości wyniki amerykańskich spółek za IV kwartał 2012 spowodowało, że amerykańskie indeksy wzrosły do poziomów nie notowanych od 2007 roku.
Najważniejszymi danymi zza oceanu była informacja na temat liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, które złożyło 330 tys. - o 25 tys. mniej niż prognozowano. Świadczy to o stałym postępie na amerykańskim rynku pracy. Poza tym publikacja indeksu PMI, który obrazuje aktywność w sektorze przemysłowym, także okazała się wyższa od prognoz i wyniosła 56,1 pkt. Wyższe od prognoz wyniki opublikowały takie firmy jak Proctor&Gamble, Microsoft, Johnson&Johnson, IBM, Google, McDonald’s czy Halliburton. Wszystko to spowodowało przekroczenie przez indeks S&P500 progu 1500 pkt. , co otwiera drogę do dalszych wzrostów. Gospodarka amerykańska w widoczny sposób nabrała rozpędu i dlatego podczas swojej inauguracji nowy-stary prezydent Barack Obama ogłosił, że Stany Zjednoczone poradziły sobie z kryzysem i znów zmierzają ścieżką rozwoju. Wydaje się, że na razie nie widać zbyt wielkich zagrożeń dla USA i kolejne tygodnie także powinne być dobre dla posiadaczy amerykańskich akcji, chociaż całkiem możliwa jest chwilowa korekta spowodowana chęcią realizacji zysków. W bieżącym tygodniu będziemy czekać na wieści z posiedzenia FED oraz na publikację wyniku PKB za IV kwartał. Poza tym poznamy wyniki kolejnych spółek miedzy innymi takich jak Yahoo, Ford, Facebook, Chevron.

Dobre nastroje panowały także na giełdach europejskich, na których tydzień zakończyliśmy zwyżką. Wśród europejskich danych najważniejsze były te napływające z Niemiec, które świadczą o tym, że niemiecka gospodarka wraca na właściwe tory. Potwierdzają się prognozy zgodnie z którymi poprawa stanu niemieckiej gospodarki może być zauważalna już w pierwszym kwartale 2013 roku.

Niestety polski rynek był jednym ze słabszych w ubiegłym tygodniu - spowodowane to było przeceną na największych spółkach notowanych na GPW. Warto jednak zauważyć, że sytuacja powoli poprawia się na szerokim rynku i indeksy małych i średnich spółek radziły sobie lepiej od indeksu WIG20. Niestety otrzymaliśmy złe dane o polskiej sprzedaży detalicznej, które były znacznie gorsze od prognoz. Niestety dane te potwierdzają, że nasza gospodarka nie jest w najlepszej sytuacji. Ze zniecierpliwieniem będziemy czekać na wstępny szacunek naszego PKB za 2012 rok. Prognozowany wzrost to 1,9 proc.

Dawid Błaszczyk
KBC Securities N.V.