Eurodeputowany PJN, Marek Migalski napisał na Twitterze, że Donald Tusk "jako jedyny wyjechał z poprzedniego szczytu [Rady Europejskiej - red.] usatysfakcjonowany". W związku z tym zasugerował, że to od Polski zaczną się cięcia na rozpoczynając się dzisiaj.
"Wiedząc, ze szczyt zakończy się fiaskiem, trzeba było udawać mega naburmuszonego. I dziś łaskawie zgodzić się na jakiś kompromis" - dodał Migalski. Odniósł się w ten sposób do rozpoczynającego się dziś szczytu Rady Europejskiej, na którym negocjowane będą wieloletnie ramy finansowe wspólnotowego budżetu.
"Cameron [brytyjski premier - red.] pokazał, jak należy grać - położył poprzedni szczyt, więc na obecnym wszyscy będą go dopieszczać. Zwłaszcza "nasza" Angela [Merkel, niemiecka kanclerz - red.]" - wyjaśnił polityk PJN. Eurodeputowany nawiązywał do brytyjskiego weta wobec projektu budżetu zgłoszonego na listopadowym szczycie.
Twitter, ml
"Cameron [brytyjski premier - red.] pokazał, jak należy grać - położył poprzedni szczyt, więc na obecnym wszyscy będą go dopieszczać. Zwłaszcza "nasza" Angela [Merkel, niemiecka kanclerz - red.]" - wyjaśnił polityk PJN. Eurodeputowany nawiązywał do brytyjskiego weta wobec projektu budżetu zgłoszonego na listopadowym szczycie.
Twitter, ml