Białoruski prezydent, Alaksandar Łukaszenka zapewnił, że nie zamierza przeprowadzać dewaluacji rubla, a ekonomistów sugerujących takie rozwiązanie nazwał "idiotami".
- To dla mnie nowość, że jacyś idioci, tak zwani eksperci, mówią o dewaluacji waluty narodowej w imię modernizacji. Obecnie brakuje obiektywnych przyczyn, aby przeprowadzić dewaluację w naszym państwie. Ponadto w ostatnim czasie przedstawiciel Banku Narodowego ogłosił, że na Białorusi zaszły nadzwyczaj pozytywne procesy - powiedział Łukaszenka.
Wyjaśnił, że tymi pozytywnymi procesami było m.in.: "zmniejszenie się zjawiska wykupywania obcych walut przez obywateli". - Bank Narodowy kupuje więcej waluty niż sprzedaje. Po co tworzyć nieistniejący problem, który wstrząśnie całym społeczeństwem”- podkreślił prezydent. Dodał, że jeśli ktoś sugeruje, iż dewaluacja jest niezbędna w celu przeprowadzenie modernizacji kraju to taka modernizacja nie jest potrzebna.
Sprawozdanie białoruskiego ministra gospodarki Mikałaja Snopkowa, w którym odnotowano, że modernizacja może stać się przyczyną dewaluacji białoruskiego rubla w 2013 roku zostało opublikowane 21 lutego. Łukaszenka wcześniej wezwał do zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego. Ogłoszono również plany wybudowania 6,5 miliona metrów kwadratowych mieszkań. Wykonanie planu obciąży budżet i pogorszy bilans handlu zagranicznego - większość materiałów budowlanych pochodzi z importu.
Belsat.eu, ml
Wyjaśnił, że tymi pozytywnymi procesami było m.in.: "zmniejszenie się zjawiska wykupywania obcych walut przez obywateli". - Bank Narodowy kupuje więcej waluty niż sprzedaje. Po co tworzyć nieistniejący problem, który wstrząśnie całym społeczeństwem”- podkreślił prezydent. Dodał, że jeśli ktoś sugeruje, iż dewaluacja jest niezbędna w celu przeprowadzenie modernizacji kraju to taka modernizacja nie jest potrzebna.
Sprawozdanie białoruskiego ministra gospodarki Mikałaja Snopkowa, w którym odnotowano, że modernizacja może stać się przyczyną dewaluacji białoruskiego rubla w 2013 roku zostało opublikowane 21 lutego. Łukaszenka wcześniej wezwał do zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego. Ogłoszono również plany wybudowania 6,5 miliona metrów kwadratowych mieszkań. Wykonanie planu obciąży budżet i pogorszy bilans handlu zagranicznego - większość materiałów budowlanych pochodzi z importu.
Belsat.eu, ml