Prezydent Cypru Nicos Anastasiades postanowił obniżyć sobie pensję, aby okazać solidarność z mieszkańcami borykającej się z kryzysem finansowym wyspy. W ostatnim czasie banki na Cyprze były zamknięte, a wypłaty z bankomatów ograniczone do 100 euro dziennie - to efekt obaw o masowe wypłacanie pieniędzy przez klientów banków po zapowiedzianym opodatkowaniu depozytów bankowych (ostatecznie podatkiem obłożone zostaną jedynie depozyty wyższe niż 100 tys. euro).
Prezydent obniżył pensję nie tylko sobie, ale również urzędnikom swojej kancelarii - od teraz wszyscy będą zarabiać mniej o ok. 20 proc.
Cypr był zmuszony opodatkować depozyty bankowe (ma z tego źródła uzyskać ok. 4,2 mld euro), by móc otrzymać pomoc finansową od UE i MFW w wysokości 10 mld euro. Bez tych pieniędzy państwo musiałoby ogłosić bankructwo.
arb, "The Independent"
Cypr był zmuszony opodatkować depozyty bankowe (ma z tego źródła uzyskać ok. 4,2 mld euro), by móc otrzymać pomoc finansową od UE i MFW w wysokości 10 mld euro. Bez tych pieniędzy państwo musiałoby ogłosić bankructwo.
arb, "The Independent"