- Nie będziemy ustawowo faworyzowali najdroższych sposobów produkowania energii z odnawialnych źródeł - zadeklarował premier Donald Tusk.
Donald Tusk wyraził nadzieję, iż projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) trafi na najbliższe posiedzenie rządu. Według zapowiedzi premiera, projekt ustawy o OZE ma być zgodny z wcześniejszymi ustaleniami, zgodnie z którymi do 2020 r. 15 proc. energii ma pochodzić z OZE.
Premier mówił, że projekt nie będzie pisany pod organizację Greenpeace i że OZE nie mogą spowodować wzrostu cen energii w Polsce. Tusk dodał, że w wielu państwach OZE jako sposób na walkę z globalnym ociepleniem urosły do rangi ideologii. Tusk zadeklarował, że najdroższe sposoby produkowania energii z OZE nie będą w Polsce faworyzowane ustawowo. Rząd będzie szukał najbardziej adekwatnych do polskich możliwości rozwiązań - mówił premier.
Zdaniem szefa rządu, zjawiska meteorologiczne jak zima w kwietniu pokazują, że potrzeba globalnej strategii przeciwdziałania negatywnym zmianom klimatycznym. Priorytetem rządu powinno jednak pozostać to, by energia w Polsce była możliwie tania - podkreślił Donald Tusk.
zew, KPRM
Premier mówił, że projekt nie będzie pisany pod organizację Greenpeace i że OZE nie mogą spowodować wzrostu cen energii w Polsce. Tusk dodał, że w wielu państwach OZE jako sposób na walkę z globalnym ociepleniem urosły do rangi ideologii. Tusk zadeklarował, że najdroższe sposoby produkowania energii z OZE nie będą w Polsce faworyzowane ustawowo. Rząd będzie szukał najbardziej adekwatnych do polskich możliwości rozwiązań - mówił premier.
Zdaniem szefa rządu, zjawiska meteorologiczne jak zima w kwietniu pokazują, że potrzeba globalnej strategii przeciwdziałania negatywnym zmianom klimatycznym. Priorytetem rządu powinno jednak pozostać to, by energia w Polsce była możliwie tania - podkreślił Donald Tusk.
zew, KPRM