"Memorandum w sprawie gazociągu? To dziwne..."

"Memorandum w sprawie gazociągu? To dziwne..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Smolar zauważa, że memorandum na budowę gazociągu Jamał-II, który Polska miała podpisać z Rosją, uderza przede wszystkim w Ukrainę (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
To, że premier Donald Tusk nie wiedział nic o podpisaniu memorandum na budowę gazociągu Jamał-II między Polską a Rosją jest, zdaniem prof. Aleksandra Smolara, prezesa Fundacji Batorego, dowodem na "chaos na szczytach władzy". - To porozumienie świadczy o osłabieniu decyzyjnego centrum rządu i ograniczonej kontroli w sprawach niezwykle istotnych dla bezpieczeństwa i bezpieczeństwa energetycznego państwa - podkreśla prof. Smolar na antenie Radia Zet.
Prof. Smolara zaskakuje również to, że o memorandum nie wiedział nic Janusz Piechociński, wicepremier z PSL, który przyznał, że był faktem podpisania takiego dokumentu "zaskoczony". - Janusz Piechociński jest wicepremierem i o tak fundamentalnych faktach powinien wiedzieć. Po drugie, niektóre jego wcześniejsze wypowiedzi świadczą o tym, że był poinformowany - uważa prezes Fundacji Batorego.

Jednocześnie prof. Smolar wyraża zdziwienie z powodu podpisania takiego memorandum przez stronę polską. - To porozumienie jest dodatkowo niezrozumiałe z punktu widzenia strategii energetycznej Polski i Unii Europejskiej. Polska stawiała na inne źródła energii i uniezależnienie się od Rosji. To jest dziwne - przyznaje. Zwraca też uwagę, że "główną ofiarą tego interesu (budowy gazociągu - red.) jest Ukraina" a opinia publiczna "nie wie o co tu chodzi". - To jest pogrożenie Ukrainie palcem, że stracą poważne źródło dochodów oraz znaczenie geopolityczne - ocenia.

arb, Radio Zet