Rewolucja w Sosnowcu. Do baru można przynosić swoje jedzenie i alkohol

Rewolucja w Sosnowcu. Do baru można przynosić swoje jedzenie i alkohol

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rewlolucja w Sosnowcu. Do baru można przynosić swoje jedzenie i alkohol (fot.sxc.hu)
W Sosnowcu powstał pub, którego zazdrościć mieszkańcom tego miasta mogą wszyscy narzekający na drogi alkohol, zimne piwo czy niesmaczne jedzenie w innych barach. Do Domówki, bo tak nazywa się lokal każdy może przynieść swój alkohol i jedzenie.
Przed zmianą pub działał jako Pink Flamingo, jednak właściciel chciał w jakiś sposób przyciągnąć klientów. - Któregoś dnia szef oświadczył, że stawiamy wszystko na głowie. Nie będziemy już sprzedawać alkoholu. Nasi klienci sami sobie go przyniosą. Jaki chcą i ile chcą. U nas zapłacą tylko za wstęp i kupią coś do jedzenia - opowiada barmanka Jowita Bachalska.

Wcześniej w klubie pojawiał się problem z klientami pijącymi jedno piwo przez cały wieczór, czy pod stolikami dolewali do kufli własny alkohol. - Często słyszę, że klienci od lat czekali na takie miejsce. Nie wiem, czemu nikt wcześniej nie wpadł na ten pomysł - dziwi się Bachalska.

W Domówce należy zapłacić za wstęp – 10 złotych, a także za rezerwację miejsc. W zamian obsługa zapewnia wodę, kawę i herbatę bez ograniczeń. Kupić można soki i przekąski.

Gazeta.pl, ml