Jacek Rostowski komentując wniosek PiS-u o powołanie komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić sposób wydatkowania finansów publicznych przez obecny rząd, stwierdził, że chętnie odpowie na wszystkie pytania, ale lepszą formułą od komisji śledczej byłby - jego zdaniem - wykład.
- Bardzo ciekawy pomysł. Zawsze chętnie będę odpowiadał na wszelkie pytania. Ale lepszy od komisji byłby wykład - kpi Rostowski. PiS domaga się powołania komisji śledczej w związku z ujawnieniem przez Donalda Tuska wynoszącej 24 miliardy złotych dziury w budżecie na 2013 rok, co pociągnie za sobą konieczność nowelizacji budżetu i zawieszenie tzw. pierwszego progu ostrożnościowego wymienionego w ustawie o finansach publicznych (nie pozwala na nadmierne zadłużanie przy zadłużeniu państwa wynoszącym powyżej 50 proc. PKB).
Rostowski tłumaczy, że nowe zasady wydawania pieniędzy publicznych będą "bardziej dojrzałe" i "oparte na prawie unijnym". - Reguła będzie stosowana we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Jest to ewidentny postęp: zastąpienie reguły, która choć dobra, jest już przestarzała - zapewnia.
Polskie Radio, arb
Rostowski tłumaczy, że nowe zasady wydawania pieniędzy publicznych będą "bardziej dojrzałe" i "oparte na prawie unijnym". - Reguła będzie stosowana we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Jest to ewidentny postęp: zastąpienie reguły, która choć dobra, jest już przestarzała - zapewnia.
Polskie Radio, arb