Polityk PiS: rząd zarzuca nam, że nie umiemy liczyć? Kuriozalne

Polityk PiS: rząd zarzuca nam, że nie umiemy liczyć? Kuriozalne

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost
Paweł Szałamacha, poseł PiS, były wiceminister skarbu, twierdzi, że słowa Rostowskiego na temat budżetu są zaskakujące. Nie rozumie, jak minister może mówić, że nic złego się nie dzieje w sytuacji, gdy nie doszacował dochodów budżetowych na aż 30 miliardów złotych. - Tyle brakuje w kasie państwa, gdy uwzględni się konieczną dodatkową wpłatę z NBP – dodaje polityk w rozmowie ze Stefczyk.info.
- W świetle tego faktu zarzucanie opozycji, krytykującej rząd, że nie mamy zdolności do liczenia, jest kuriozalne. To świadczy o kompletnym utraceniu kontaktu z rzeczywistością – dodał Szałamacha.  Skąd tak duży brak w budżecie? - Nie wyobrażam sobie, by była to taktyka, która miała zamydlić oczy rynkom finansowym. To byłoby przecież niezwykle krótko działające lekarstwo. A utrata wiarygodności kosztowałaby nas znacznie więcej – analizował polityk PiS.

- Podobnych potknięć i błędów w polityce gospodarczej rządu było wiele. Po raz kolejny okazuje się, że rząd prezentuje wielką butę, która jest wymysłem zamkniętego umysłu – ocenił.

eb, Stefczyk.info