- Polska dotychczas w tym obszarze zwracała najmniej środków pośród wszystkich krajów członkowskich. Ta decyzja nie jest bezwarunkowa. Głęboko wierzę, że w trakcie wyjaśniania sprawy uda się tę kwotę zmniejszyć - powiedział poseł PO Paweł Olszewski.
Wśród 14 państw, od których KE będzie domagała się zwrotu znalazła się Polska . Zdaniem unijnych urzędników, powinniśmy zwrócić 39,2 mln euro. Zwrot dotyczy lat 2007-2008 i jest związany z błędami w procedurze kontroli wydawanych środków.
ja, TVN24/x-news
ja, TVN24/x-news