Nieistniejące już linie lotnicze OLT Express Regional wystawiły na sprzedaż swoje samoloty. Wierzyciele dostaną jednak grosze, a za bankructwo nikt nie poniósł odpowiedzialności - podaje "Gazeta Wyborcza".
Linie lotnicze OLT Express finansowane były przez Amber Gold i działały poprzez kilka spółek. OLT Express Poland, która latała wynajętymi airbusami, pozostawiła po sobie zbyt mały majątek, aby przeprowadzić proces upadłości.
Na przeprowadzenie takiego procesu stać było tylko OLT Express Regional z Gdańska. Spółka woziła pasażerów samolotami ATR. Syndyk wystawił po roku od ogłoszenia upadłości na sprzedaż cztery należące do spółki samoloty - ATR 42-300 za cenę wywoławczą 3,1 mln zł i trzy awionetki Jetstream 32. Wyceniono je na kwoty od 64 do 112 tys. zł. Syndyk chce także sprzedać narzędzia, maszyny i części zamienne, które wyceniono łącznie na ponad 2 mln zł.
Nawet jeżeli sprzedaż zakończy się pomyślnie, syndyk zbierze tylko od 6 do 9 mln zł. Cała spółka pozostawiła tymczasem po sobie ok. 113 mln zł długów. Do tej pory za pozostawienie tych zobowiązań nikt nie poniósł odpowiedzialności.
pr, "Gazeta Wyborcza"
Na przeprowadzenie takiego procesu stać było tylko OLT Express Regional z Gdańska. Spółka woziła pasażerów samolotami ATR. Syndyk wystawił po roku od ogłoszenia upadłości na sprzedaż cztery należące do spółki samoloty - ATR 42-300 za cenę wywoławczą 3,1 mln zł i trzy awionetki Jetstream 32. Wyceniono je na kwoty od 64 do 112 tys. zł. Syndyk chce także sprzedać narzędzia, maszyny i części zamienne, które wyceniono łącznie na ponad 2 mln zł.
Nawet jeżeli sprzedaż zakończy się pomyślnie, syndyk zbierze tylko od 6 do 9 mln zł. Cała spółka pozostawiła tymczasem po sobie ok. 113 mln zł długów. Do tej pory za pozostawienie tych zobowiązań nikt nie poniósł odpowiedzialności.
pr, "Gazeta Wyborcza"