- To nie są pieniądze prywatne - tak o środkach ulokowanych przez w Otwartych Funduszach Emerytalnych mówił na antenie TVN24 minister finansów Jacek Rostowski. Rostowski tłumaczył, że "cały system emerytalny, łącznie z częścią, która jest w OFE, jest systemem publicznym, obowiązkowym i powszechnym".
Rostowski mówiąc o systemie emerytalnym obowiązującym obecnie w Polsce stwierdził, że "jest to koszmarna pułapka", w którą Polskę wprowadził Leszek Balcerowicz. - Przyszli podatnicy będą musieli za to płacić przez dziesięciolecia - przekonywał. Dodał jednak, że "każdy ma prawo się pomylić".
- To, za co mam żal, to jest to, że dzisiaj, jak rząd po długich pracach doszedł do rozwiązania, które jest wyważone, racjonalne i pozwala wyprowadzić Polskę z koszmarnej pułapki, w którą Leszek Balcerowicz Polskę wprowadził wtedy w 1998 roku, że on robi wszystko, aby storpedować to racjonalne, wyważone i bardzo rozsądne rozwiązanie - stwierdził Rostowski podkreślając, że rząd musi obecnie "naprawić błędy popełnione" w 1998 roku.
Obecnie rząd chce, aby ubezpieczeni mieli wybór, czy chcą lokować część swojego ubezpieczenia w OFE, czy też przekazywać całość ZUS-owi. Zdaniem części ekspertów oznacza to de facto rozpoczęcie likwidacji OFE.
arb, TVN24
- To, za co mam żal, to jest to, że dzisiaj, jak rząd po długich pracach doszedł do rozwiązania, które jest wyważone, racjonalne i pozwala wyprowadzić Polskę z koszmarnej pułapki, w którą Leszek Balcerowicz Polskę wprowadził wtedy w 1998 roku, że on robi wszystko, aby storpedować to racjonalne, wyważone i bardzo rozsądne rozwiązanie - stwierdził Rostowski podkreślając, że rząd musi obecnie "naprawić błędy popełnione" w 1998 roku.
Obecnie rząd chce, aby ubezpieczeni mieli wybór, czy chcą lokować część swojego ubezpieczenia w OFE, czy też przekazywać całość ZUS-owi. Zdaniem części ekspertów oznacza to de facto rozpoczęcie likwidacji OFE.
arb, TVN24
