E-papierosy jak... dopalacze?

E-papierosy jak... dopalacze?

Dodano:   /  Zmieniono: 
E-papierosy są coraz popularniejsze w Polsce (fot. Jakemaheu/Wikipedia)
Substancje psychoaktywne podobne do tych, które są składnikiem tzw. dopalaczy, mogą znajdować się w elektronicznych papierosach pojawiających się na polskim rynku - alarmuje "Nasz Dziennik".
Zdaniem "Naszego Dziennika" e-papierosy funkcjonują w prawnej próżni - brakuje bowiem przepisów dotyczących ich produkcji i dystrybucji. Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego w odpowiedzi na pytanie gazety przyznaje, że "na terenie UE nie ma jednoznacznej kwalifikacji tego typu produktów, prace są w toku", co oznacza, że e-papierosy są poza systemem kontroli i swobodnie można je sprzedawać nieletnim.

- To kolejna próba wejścia tylnymi drzwiami na rynek nielegalnych substancji - twierdzi prof. Mariusz Jędrzejko z Centrum Profilaktyki Społecznej w Warszawie.

arb, "Nasz Dziennik"