Rzeczpospolita informuje, że związki zawodowe walczą o podwyżki.
Związki zawodowe będą w 2014 roku toczyły batalie o podwyżki. Chcą walczyć z przedsiębiorcami, ponieważ twierdzą, że wydajność pracowników rośnie, a pensje - nie.
Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ "Solidarność", twierdzi w rozmowie z gazetą, że pojawia się coraz więcej informacji o tym, że zarobki w Polsce są sztucznie dławione. - Nasi eksperci oszacowali, że gdyby w ostatnich latach pensje rosły równie szybko jak wydajność, dziś przeciętne wynagrodzenie byłoby o 1000 złotych wyższe. To oznacza, że pracownicy mieliby rocznie w kieszeniach o przeszło 200 mld zł więcej. Mogliby je wydać na towary i usługi, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu konsumpcji - stwierdził.
Rzeczpospolita
Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ "Solidarność", twierdzi w rozmowie z gazetą, że pojawia się coraz więcej informacji o tym, że zarobki w Polsce są sztucznie dławione. - Nasi eksperci oszacowali, że gdyby w ostatnich latach pensje rosły równie szybko jak wydajność, dziś przeciętne wynagrodzenie byłoby o 1000 złotych wyższe. To oznacza, że pracownicy mieliby rocznie w kieszeniach o przeszło 200 mld zł więcej. Mogliby je wydać na towary i usługi, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu konsumpcji - stwierdził.
Rzeczpospolita