Wszystkie świadczenia byłyby waloryzowane o wartość inflacji, ale tylko tym najbiedniejszym dodatkowo o realny wzrost.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz chce zmienić system waloryzacji rent i emerytur, podaje Polskie Radio. Ma to pomóc najbiedniejszym. Obecnie wysokość marcowej podwyżki rent i emerytur równa się wskaźnikowi inflacji i 20 procent realnego wzrostu płac.
Wszystkie świadczenia byłyby waloryzowane o wartość inflacji, ale tylko tym najbiedniejszym dodatkowo o realny wzrost. Propozycja ma stać się przedmiotem dyskusji ze związkowcami i pracodawcami.
Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska przyznaje, że to dobry pomysł, zwłaszcza, że suma wypłat nie zmieni się.
- Ale zawsze pieniądze można podzielić w różny sposób – mówi Kidawa-Błońska. Zauważa, że to państwo jest odpowiedzialne za emerytury Polaków i za to, jak są wypłacane. - A także państwo bierze odpowiedzialność za to, aby te różnice między obywatelami były jak najmniejsze. To jest trudne zadanie, ale musimy je wykonać - mówi posłanka. Jej zdaniem, należy wypracować taką metodę, aby każda zmiana w przyszłości nie powodowała konieczności ponownej zmiany zasad wypłacania świadczeń.
Posłanka jest przekonana, że PO może uzyskać dobry wynik w wyborach do Europarlamentu. Jak jednak przyznała, będzie to dla Platformy trudne głosowanie. - Wybory europejskie to będzie sprawdzian, czy umiemy przekonywać – mówi Kidawa-Błońska.
Wybory do parlamentu Europejskiego zaplanowane są na koniec maja tego roku. W 2014 Polacy pójdą do urn również jesienią - do wyborów samorządowych.
Polskie Radio, TK
Wszystkie świadczenia byłyby waloryzowane o wartość inflacji, ale tylko tym najbiedniejszym dodatkowo o realny wzrost. Propozycja ma stać się przedmiotem dyskusji ze związkowcami i pracodawcami.
Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska przyznaje, że to dobry pomysł, zwłaszcza, że suma wypłat nie zmieni się.
- Ale zawsze pieniądze można podzielić w różny sposób – mówi Kidawa-Błońska. Zauważa, że to państwo jest odpowiedzialne za emerytury Polaków i za to, jak są wypłacane. - A także państwo bierze odpowiedzialność za to, aby te różnice między obywatelami były jak najmniejsze. To jest trudne zadanie, ale musimy je wykonać - mówi posłanka. Jej zdaniem, należy wypracować taką metodę, aby każda zmiana w przyszłości nie powodowała konieczności ponownej zmiany zasad wypłacania świadczeń.
Posłanka jest przekonana, że PO może uzyskać dobry wynik w wyborach do Europarlamentu. Jak jednak przyznała, będzie to dla Platformy trudne głosowanie. - Wybory europejskie to będzie sprawdzian, czy umiemy przekonywać – mówi Kidawa-Błońska.
Wybory do parlamentu Europejskiego zaplanowane są na koniec maja tego roku. W 2014 Polacy pójdą do urn również jesienią - do wyborów samorządowych.
Polskie Radio, TK