Inwestorzy giełdowi mają szansę na zarobek

Inwestorzy giełdowi mają szansę na zarobek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Giełda Papierów Wartościowych (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Niska opłacalność lokat będzie utrzymywać się w nowym roku, a większe szanse na zarobek będę mieli inwestorzy giełdowi. Banki będą kusić mobilnymi usługami dla klientów oraz kredytami hipotetycznymi dla młodych – zapowiada Karol Wilczko, wiceprezes Comperia.pl.
– W przypadku kredytów hipotecznych czeka nas może nie ponowny boom, ale na pewno odbicie versus rok 2012 czy 2013. Będzie widać poprawę pomimo tego, że wchodzą w życie regulacje, które nakazują posiadanie 5-procentowego wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu hipotecznego. Jednak niskie stopy procentowe, poprawiająca się sytuacja gospodarcza i większa skłonność banków do udzielania kredytów, czyli bardziej przyjazna niż w zeszłych miesiącach polityka kredytowa, będą sprzyjały rozwojowi tego produktu – wymienia Karol Wilczko, wiceprezes Comperia.pl w rozmowie z Newserią Biznes.

Od stycznia oficjalnie rusza rządowy program „Mieszkanie dla Młodych", choć realnie wsparcie będzie udzielane pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. Dopłaty w ramach MdM będą udzielane do 2018 r. i będą mogły je otrzymać osoby do 35. roku życia kupujące pierwsze w życiu nowe mieszkanie.

 – Nie spodziewam się, że będzie takim hitem jak „Rodzina na swoim”, aczkolwiek w roku 2013 nie było żadnego programu wspomagającego budownictwo ani kredyty mieszkaniowe. Teraz ten program będzie, więc powinno to pomóc rynkowi – uważa Karol Wilczko.

Niskie stopy procentowe, które zgodnie z zapowiedziami Rady Polityki Pieniężnej mają utrzymać się do połowy 2014 roku, zniechęcają do odkładania pieniędzy na lokatach. Jeszcze rok temu banki oferowały 5-6 proc. rocznie (z czego trzeba było odliczyć podatek), a teraz jest to zaledwie ok. 2,5 proc.

 – Lokaty nadal nie będą aż tak atrakcyjne jak były w 2011-12 roku. Niskie stopy procentowe będą utrzymane przez większość 2014 roku, więc tutaj nie należy się spodziewać rewolucji, tak samo w kontach oszczędnościowych – zwraca uwagę Wilczko. – Ostatni rok był dobry dla inwestorów giełdowych i ten 2014, pomimo ostatnich perturbacji, również powinien być takim. To na pewno będzie ciekawa alternatywa dla lokat, które są bardzo nisko oprocentowane.

Z uwagi właśnie na niskie stopy procentowe oraz konkurencję na tym rynku w takich produktach bankowych jak kredyty konsumenckie należy spodziewać się stagnacji.

 – Jest konkurencja zarówno wewnątrz rynku bankowego, ale także ze strony SKOK-ów i instytucji pozabankowych, np. firm udzielających szybkich pożyczek. Tutaj spodziewamy się kosztowej stagnacji – mówi Karol Wilczko.

Newseria.pl