Firmy nie będą inwestować w badania i rozwój?

Firmy nie będą inwestować w badania i rozwój?

Dodano:   /  Zmieniono: 
biznes fot. sxc
Przyspieszenie gospodarki w 2014 roku będzie zachęcać firmy do inwestowania, ale głównie w zwiększenie lub pełniejsze wykorzystanie mocy produkcyjnych. Dyrektorzy finansowi polskich firm nie przewidują w najbliższym roku zwiększenia wydatków na badania i rozwój – wynika z badania przeprowadzonego przez Deloitte.
– Większość dyrektorów finansowych uważa, że te nakłady nie wzrosną, tylko zostaną utrzymane na podobnym poziomie na jakim są, co być może oznacza, że akceptują oni istniejącą sytuację – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Lato, dyrektor finansowy Polskiej Grupy Materiałów Budowlanych (PGMB).

W dłuższej perspektywie nie wróży to dobrze gospodarce, zwłaszcza że na ten cel Polska przeznacza znacznie mniejszą część PKB niż większość krajów na świecie.

– Nakłady na badania i rozwój to w polskiej gospodarce około 0,8 proc. PKB, co plasuje nas dużo poniżej średniej unijnej, która wynosi 2,2 proc. PKB – argumentuje Lato. – Wydaje się, że to jest obszar, w którym powinniśmy podjąć pracę i zwiększyć nakłady, żeby w przyszłości mogli być bardziej konkurencyjni, również dla firm z Unii Europejskiej.

Lepsze nastroje w gospodarce i idące za tym zwiększenie zamówień, przełożą się za to na inwestycje w większe moce produkcyjne. Zdaniem Grzegorza Laty to konsekwencja wdrożonej wcześniej przez przedsiębiorstwa polityki cięcia kosztów. Choć w tym roku nowych inwestycji będzie więcej, to ich dynamika nie będzie wysoka.

 – Wzrost gospodarczy, który będzie stymulowany przez spożycie wewnętrzne i rosnący eksport, będzie powodował rozważanie inwestowania w zwiększenie mocy produkcyjnych – przewiduje Grzegorz Lato. – Widać tutaj apetyt na zwiększanie inwestycji, aczkolwiek myślę, że jest to na razie bardziej na etapie analiz i rozważań niż podejmowania decyzji.

Część firm, które nie zamierzają inwestować w nowe moce, będzie uruchamiać te niewykorzystywane w czasach spowolnienia gospodarczego.

 – W niektórych sektorach te moce produkcyjne zostały znacząco zwiększone w przeszłości i teraz jest nadzieja na ich pełne wykorzystanie – tłumaczy Grzegorz Lato.

Newseria.pl