Jedna z trzech kluczowych globalnych agencji ratingowych Standard & Poor's obniżyła rating Rosji do poziomu BBB-. To jeden poziom powyżej ratingów śmieciowych, sugerujący, że pożyczenie pieniędzy Rosji jest już wyłącznie bardzo ryzykowną spekulacją - pisze Gazeta.pl.
Rating Rosji w walutach zagranicznych spadł z poziomu BBB/A-2 do BBB-/A-3.
"Z naszego punktu widzenia, napięta sytuacja geopolityczna pomiędzy Rosją a Ukrainą może wpłynąć na znaczącą ucieczkę zarówno zagranicznego, jak i krajowego kapitału z rosyjskiej gospodarki, a tym samym doprowadzić do dalszego zmniejszenia już i tak gasnącego tempa wzrostu" - cytuje Gazeta.pl komunikat analityków agencji.
Na decyzję agencji natychmiast zareagowała rosyjska giełda. Indeks MICEX spadł o 1,6 proc. Osłabił się również rubel - 0,3 proc. wobec dolara i 0,4 proc. wobec euro.
Timothy Ash, analityk ze Standard Bank i zarazem specjalista od rynków wschodzących w rozmowie z CNN powiedział, że również dalsze obniżenie ratingu Rosji - a więc już do poziomu śmieciowego - w nieodległym czasie jest całkiem możliwe. Kluczem jest sytuacja na Ukrainie. Jeżeli będzie się zaogniała, ucieczka kapitału z Rosji i presja na rubla będzie się zwiększała.
Gazeta.pl, tk
"Z naszego punktu widzenia, napięta sytuacja geopolityczna pomiędzy Rosją a Ukrainą może wpłynąć na znaczącą ucieczkę zarówno zagranicznego, jak i krajowego kapitału z rosyjskiej gospodarki, a tym samym doprowadzić do dalszego zmniejszenia już i tak gasnącego tempa wzrostu" - cytuje Gazeta.pl komunikat analityków agencji.
Na decyzję agencji natychmiast zareagowała rosyjska giełda. Indeks MICEX spadł o 1,6 proc. Osłabił się również rubel - 0,3 proc. wobec dolara i 0,4 proc. wobec euro.
Timothy Ash, analityk ze Standard Bank i zarazem specjalista od rynków wschodzących w rozmowie z CNN powiedział, że również dalsze obniżenie ratingu Rosji - a więc już do poziomu śmieciowego - w nieodległym czasie jest całkiem możliwe. Kluczem jest sytuacja na Ukrainie. Jeżeli będzie się zaogniała, ucieczka kapitału z Rosji i presja na rubla będzie się zwiększała.
Gazeta.pl, tk