Wkrótce powstanie najkrótszy światłowód łączący wschód i zachód Polski

Wkrótce powstanie najkrótszy światłowód łączący wschód i zachód Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Hawe kończy budowę odcinka Sochaczew-Biała Podlaska, dzięki któremu będzie mogła zaoferować najkrótsze połączenie światłowodowe między wschodnią a zachodnią granicą kraju. Według prezesa spółki niedługo powinny zostać podpisane umowy z trzema operatorami. Obok rozwoju własnej infrastruktury, spółka kontynuuje także budowę sieci dystrybucyjnej na obszarach, gdzie występuje wykluczenie cyfrowe.
Spółka jest bliska ukończenia inwestycji, która zapewni najkrótsze połączenie światłowodowe między wschodnią i zachodnią częścią Polski. Według prezesa telekomu, jest już trzech potencjalnych klientów, którzy są zainteresowani korzystaniem z tej infrastruktury i niedługo powinno nastąpić podpisanie umów.

– Odcinek Biała Podlaska-Sochaczew oddajemy lada chwila. To da nam możliwość przekazania oferty tym, którzy oczekiwali tej inwestycji, czyli operatorom reprezentującym wschodnie obszary: Białoruś, Ukrainę, Rosję, ale także zachodnim operatorom. Na przykład dla białoruskiego Beltelecomu jest to najkrótsza droga do Frankfurtu, tam, gdzie ruch głosowy rozchodzi się po całym świecie. Co ciekawe, oferta, którą budujemy, nie tylko odnosi się do transmisji, lecz także do zakończenia ruchu głosowego, tego międzynarodowego i krajowego, w Warszawie – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Witoń, prezes zarządu Hawe.

Budowanie własnej infrastruktury to część z projektów realizowanych przez firmę. Drugą część stanowią inwestycje jako podwykonawcy dla samorządów.

– Realizujemy je dla urzędu marszałkowskiego Warmii i Mazur oraz urzędu marszałkowskiego Podkarpacia. Oba te projekty są na poziomie 0,5 mld zł netto i dotyczą budowy 2 tys. kilometrów sieci światłowodowej i dystrybucyjnej. Jest także później możliwość realizacji przyłączeń na tych terenach, które objęte są interwencją – mówi Krzysztof Witoń.

Inwestycje dla urzędów marszałkowskich są finansowane w 85 proc. przez Unię Europejską, 10 proc. wykłada Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, a pozostałą część zapewnia dane województwo. Finansowanie publiczne zdaniem prezes Hawe jest potrzebne, bo na niektórych obszarach budowa infrastruktury jest nieopłacalna dla przedsiębiorców. UE wspiera rozwój sieci światłowodowych na obszarach interwencji, ponieważ ma to służyć zwiększeniu spójności terytorialnej i społecznej.

Według zagranicznych analiz wzrost penetracji sieci szerokopasmowych w ostatniej mili (FTTH – Fiber To The Home) o  10 punktów procentowych  przekłada się na dodatkowy 1 punkt procentowy wzrostu PKB. Z tego względu budowa sieci dostępowej jest obecnie priorytetem w nowej perspektywie finansowej UE na lata 2014-2020. Realizowane przez Hawe projekty dla Warmii i Mazur oraz Podkarpacia w systemie zaprojektuj-wybuduj-operuj mają być oddane do użytku w 2015 r.

– W ramach projektu sieci szerokopasmowych Warmii i Mazur jest to projekt wholesale'owy, czyli hurt.  To oznacza, że my będziemy podłączać do naszych punktów dystrybucyjnych operatorów lokalnych, a oni z kolei w tej drugiej turze dofinansowania z Unii Europejskiej będą budować tzw. „ostatnią milę”, czyli infrastrukturę do klienta końcowego, na obszarach białych plam i tam, gdzie te inwestycje się nie opłacają – mówi Krzysztof Witoń.

Hawe również buduje sieci FTTH, jednak w przeciwieństwie do projektów dla województw nie mają one współfinansowania ze strony UE.

– W ten sposób może paradoksalnie być taka sytuacja, że do tych miejscowości małych, oddalonych od dużych miast, FTTH trafi wcześniej niż do niektórych większych miast – podkreśla Witoń.

Newseria.pl